Reprezentacja Polski wygrała ćwierćfinał igrzysk olimpijskich. Polacy w czterech setach odprawili Słoweńców. Niestety pod koniec spotkania zmieniony musiał zostać Mateusz Bieniek. Siatkarz z grymasem bólu opuścił boisko i krótko po meczu udał się do szatni. Środkowy niebawem przejdzie badania.
Podopieczni trenera Grbicia zaprezentowali bardzo dobrą siatkówkę w ćwierćfinale igrzysk olimpijskich. Polacy pokonali Słoweńców i po wielu przegranych 1/4 finału awansowali do półfinału turnieju w Paryżu. Niestety podczas akcji przy stanie 23:19 w czwartym secie ból poczuł Mateusz Bieniek. Siatkarz w czasie wymiany kilkukrotnie skakał do bloku a pod koniec wymiany zaczął utykać. Od razu po tej akcji siatkarza zmienił Norbert Huber. Jak donoszą korespondenci TVP na igrzyska olimpijskie w Paryżu Mateusz Bieniek nie przeszedł przez pomeczową strefę wywiadów. Zawodnik w asyście lekarza kadry od razu udał się do szatni.
Bieniu 🙏🙏🙏
📸 Rafał Oleksiewicz pic.twitter.com/QL3fdz1wh2
— Aluron CMC Warta Zawiercie 🏐🇵🇱 (@AluronCMC) August 5, 2024
Odnowiła się stara kontuzja?
Mateusz Bieniek w poprzednim sezonie reprezentacyjnym podczas turnieju na Filipinach doznał kontuzji stopy. Środkowy nie dokończył również finałowego meczu Ligi Narodów przez to, że uraz się odnowił. Po tej kontuzji siatkarz był przez dłuższy czas wykluczony z gry. Zawodnika zabrakło w kolejnych meczach reprezentacji. Niewykluczone, że to właśnie ten uraz odnowił się środkowemu reprezentacji.
Nie byłaby to pierwsza kontuzja polskiego reprezentanta podczas trwających igrzysk. Na inaugurację w meczu z Egiptem kontuzji stawu skokowego doznał Tomasz Fornal. Przyjmujący w pełni do gry wrócił dopiero podczas poniedziałkowego ćwierćfinału.
Przed środkowym reprezentacji Polski badania, po których być może dowiemy się szczegółów dotyczących zdrowia naszego reprezentanta. Kolejne spotkanie Polaków już w środę 7 sierpnia. Wtedy biało-czerwoni zagrają półfinał ze zwycięzcą meczu Brazylia – USA. Jeśli Mateusz Bieniek nie będzie w stanie zagrać, trener Nikola Grbić będzie miał do dyspozycji dwóch środkowych – Jakuba Kochanowskiego i Norberta Hubera.
Zobacz również:
Bartosz Kurek odrzucił klątwę ćwierćfinału [wideo]
źródło: opr. własne, sport.tvp.pl
