W sobotę wystartował turniej olimpijski siatkarzy. Jako pierwsi na parkiet wyszli zawodnicy przydzieleni do grup B i C. Pojawiła się już pierwsza niespodzianka. W niedzielę grę zainauguruje grupa A, w której występują gospodarze. Na początku zmierzą się oni z Serbami, którzy po długiej nieobecności wracają na imprezę. Drugie starcie stworzą Słoweńcy z Kanadyjczykami. Po tych spotkaniach zakończy się pierwsza kolejka meczów z udziałem siatkarzy.
17:00 Francja – Serbia (grupa A)
W drugi dzień siatkarskich zmagań do gry wkraczają gospodarze, a jednocześnie obrońcy tytułu. Ich przeciwnikami będą Serbowie. Jeszcze jakiś czas temu wskazać faworyta byłoby ciężko, ale w chwili obecnej podopieczni Andrei Gianiego wydają się być drużyną lepszą. Wiemy jednak, że w czasie dużych turniejów często potrzebują czasu, żeby się rozkręcić, a dodatkowo nie wiadomo jak poradzą sobie z presją, która na nich będzie ciążyć. Serbowie nie mają już takiej ,,paki”, ale chcieliby pokazać się z dobrej strony, gdyż wracają na igrzyska olimpijskie po 12 latach. Aby pokonać Francuzów będą musieli wspiąć się na wyżyny swoich umiejętności, a w tegorocznych spotkaniach z tym bywało różnie.
21:00 Słowenia – Kanada (grupa A)
Ciekawe starcie szykuje się na koniec dnia. Faworytem bez wątpienia będą Europejczycy, którzy zadebiutują na igrzyskach olimpijskich. Presja tej imprezy potrafi ciążyć o czym przekonał się już niejeden zespół. Dodatkowo ostatnio ich forma nieco spadła w porównaniu do początku sezonu. Kanadyjczycy natomiast przez wielu typowani są na czarnego konia. Oni znają już smak tych rozgrywek, co może działać na ich korzyść. Wydaje się, że będą grać także ze znacznie mniejszą presją. Mają szansę na sprawienie niespodzianki i urwanie punktów Słoweńcom. Będą jednak musieli zaprezentować swoją najlepszą siatkówkę.
reklama
Zobacz również:
Wspólna tabela igrzysk olimpijskich siatkarzy po pierwszym dniu rywalizacji
źródło: inf. własna