Za reprezentacją Polski kobiet ostatni oficjalny sprawdzian przed igrzyskami olimpijskimi. Po dniu przerwy biało-czerwone wrócą na zgrupowanie a w kolejnym tygodniu udadzą się do Paryża. – Wszystko jest super zorganizowane. Lecimy rządowym samolotem z wojskowego lotniska o godzinie, której chcieliśmy, czyli o 16:00 we wtorek. Nie jesteśmy uzależnieni od lotów komercyjnych, rejsowych, a to świetne rozwiązanie – wyjaśnił w rozmowie z Sarą Kalisz dla TVP Sport Szymon Szlendak, kierownik reprezentacji.
Reprezentacja Polski kobiet w piątek rozegrała ostatni mecz w ramach Memoriału Agaty Mróz-Olszewskiej. Polki przegrały z Serbkami 1:3. Po turnieju nie będzie czasu na odpoczynek. Już w niedzielę reprezentacja uda się do Spały. Tam odbędzie się kilka treningów a we wtorek przyjdzie czas na podróż do Paryża. Tuż przed podróżą siatkarki i siatkarze wezmą udział w ślubowaniu olimpijskim. Będzie to ostatnia taka uroczystość, która odbędzie się w Centrum Olimpijskim PKOl w Warszawie. Kilka godzin później nastąpi lot do Paryża rządowym samolotem. – Jeśli chodzi o organizację lotu, która była po stronie Polskiego Komitetu Olimpijskiego, to wszystko jest super zorganizowane. Lecimy rządowym samolotem z wojskowego lotniska o godzinie, której chcieliśmy, czyli o 16:00 we wtorek. Nie jesteśmy uzależnieni od lotów komercyjnych, rejsowych, a to świetne rozwiązanie – wyjaśnił w rozmowie z Sarą Kalisz dla TVP Sport Szymon Szlendak.
Prawie wszyscy w wiosce
Zgodnie z zapowiedziami PKOl zapewnił miejsce w wiosce olimpijskiej wszystkim siatkarkom. Ze względu na ograniczenia z drużyną mieszkać będzie pięciu członków sztabu szkoleniowego a pozostała grupa zamieszka w hotelu obok wioski.
Reprezentacja Polski rywalizację w igrzyskach olimpijskich rozpocznie 28 lipca. Na 13:00 zaplanowano mecz Polek z Japonią. Następnie w grupie B biało-czerwone zmierza się z Kenijkami (31 lipca, 21:00). Na zakończenie walki w fazie grupowej podopieczne trenera Lavariniego czeka starcie z Brazylią. Będzie to jednocześnie ostatni mecz tej fazy w kobiecym turnieju. Dwa dni później nastąpi rywalizacja w ćwierćfinałach igrzysk olimpijskich w Paryżu.
Zobacz również:
Malwina Smarzek: Krótkie wejścia coraz mniej mnie stresują
źródło: sport.tvp.pl