W bieżący weekend w turnieju Challenger Cup mają miejsce decydujące rozstrzygnięcia. Walka o Ligę Narodów 2025 wkroczyła w decydującą fazę. O krok przypieczętowania awansu do tych rozgrywek są Portorykanki, które w półfinale pewnie rozprawiły się z Belgijkami 3:0.
BELGIJKI BEZ PUNKTU ZACZEPIENIA
Belgijki udanie rozpoczęły spotkanie po punktowym bloku oraz skończonej kontrze Pauline Martin (4:1). Szybko do głosu doszły jednak Portorykanki, które po jednym z błędów reprezentacji Belgii szybko złapały rytm i wypracowały zaliczkę (7:5). Spisywały się one lepiej w długich akcjach, choć wynik nieustannie oscylował wokół remisu (8:8). Nieustannie olbrzymie problemy w ofensywie miała Manon Stragier, choć Belgijki były jeszcze w secie za sprawą swojego szczelnego bloku. Do stanu po 18 gra obydwóch ekip widocznie falowała. Dopiero wejście Paoli Santiago do pola serwisowego sprawiło, że reprezentacja Portoryka uciekła rywalowi na cztery oczka (22:18). Seta zakończył błędy atak Stragier (25:19).
Po serii błędów Belgijek na starcie Portorykanki wygrywały 5:1. Zespół z Ameryki Północnej nie musiał robić zbyt wiele, w najlepsze punktował po błędach własnych przeciwnika (9:3). Gra punkt za punkt jedynie przybliżała Portorykanki do kolejnego triumfu, utrzymywały one dużą przewagę, która jeszcze zwiększyła się do dziewięciu oczek (16:7). Portorykanki również nie były wolne od pomyłek, ale było ich zdecydowanie mniej. W dalszym ciągu wywierały one presję zagrywką, w wyniku czego doprowadziły do zakończenia odsłony (25:15).
Od sześciopunktowego prowadzenia zaczęły kolejną odsłonę Portorykanki (8:2). Swoją obecność na boisku coraz częściej zaznaczała Nel Demeyer, która znajdowała rozwiązania przede wszystkim w dłuższych akcjach (9:7), ale po chwili kończyła również pierwsze piłki. Po błędzie jednej z Portorykanek Belgijki nawet miały kontakt (12:11), ale nie wypuściły z rąk prowadzenia. Grały zespołowo, odrzucając przeciwniczki od siatki. W końcówce prym wiodła Santiago, do której również należało ostatnie słowo (25:16).
Belgia – Portoryko 0:3
(19:25, 15:25, 16:25)
Składy zespołów:
Belgia: Martin (9), Van Geertruyden (2), Cos, Fransen (3), Stragier (7), Koulber (4), Rameplberg (libero) oraz Bertels, Van Sas (1), Demeyer (7), Waelkens, Humblet, Debouck (libero)
Portoryko: Rivera W. (3), Reyes (5), Ortiz (7), Rivera S. (8), Santiago (13), Lopez (10), Venegas (libero) oraz Leon (1)
Zobacz również:
Kto na libero? W takim składzie Polki zagrają w igrzyskach olimpijskich
źródło: inf. własna