Michał Bryl i Bartosz Łosiak odnieśli drugie zwycięstwo w fazie grupowej. Tym razem słabsi od Polaków okazali się Brazylijczycy – Evandro/Arthur. O losach spotkania ponownie jednak zadecydował tie-break. Jutro biało-czerwonych czeka ostatnie spotkanie w grupie D. Naprzeciwko nich staną Szwajcarzy – Krattiger/Breer, którzy są potencjalnie najłatwiejszym zespołem w stawce.
dobre otwarcie polaków
Po zwycięstwie w znakomitym stylu nad faworyzowanymi Niemcami, Michała Bryla i Bartosza Łosiaka czekało kolejne wymagające spotkanie. Następnymi przeciwnikami Polaków w fazie grupowej byli Brazylijczycy – Evandro/Arthur.
Pierwsza odsłona spotkania należała do biało-czerwonych, którzy niemal całkowicie przejęli inicjatywę. Polacy bardzo szybko wysunęli się na prowadzenie (2:0, 4:2). Od pierwszych minut wywierali dużą presję na przeciwnikach odrzucającą zagrywką, po której Brazylijczycy nie zawsze byli w stanie wyklarować dobrą sytuację w ataku. Po ich stronie nie brakowało również kilku potknięć, które umiejętnie wykorzystywali Polacy. Chaos powstały na boisku nie sprzyjał odrabianiu różnicy przez brazylijskich siatkarzy, którzy wyglądali na coraz bardziej zagubionych i obojętnych (9:2, 12:5, 18:13). Dużo korzyści biało-czerwonym przyniosła także czujna gra na siatce Michała Bryla. Ostatecznie set zakończył się zwycięstwem Polaków do 15.
kolejne trzy sety
W drugim secie Brazylijczycy zaprezentowali się zupełnie inaczej. Początek drugiej części meczu toczył się pod dyktando Polaków (5:2), ale zagrywki Ervando Oliviera na moment zatrzymały biało-czerwoną ofensywę. Chwilę później Polacy zdołali odskoczyć na kilka punktów (8:5, 10:5, 12:5), jednak niesieni wolą walki oponenci ponownie zyskali kontakt (13:12). Znakomicie wówczas w polu serwisowym spisał się Arthur Laci. W kolejnych minutach wynik oscylował wokół remisu (16:17). W samej końcówce drugi bieg wrzucili Brazylijczycy, którzy wygrali 21:19. Eliminacja własnych pomyłek, poprawa przyjęcia oraz skuteczności w ataku, pozwoliły oponentom przedłużyć rywalizację.
W pierwszych akcjach trzeciego seta przewagę zyskali Polacy (4:0), którzy ponownie świetnie grali na siatce. Choć Brazylijczycy podjęli rękawice to ostatecznie ponownie musieli uznać wyższość reprezentantów Polski, przegrywając 11:15.
Mecze w grupie D ułożyły się z korzyścią dla biało-czerwonych. Dwa wygrane spotkania z potencjalnie najtrudniejszymi rywalami dają im prowadzenie w grupie. Jutro Michał Bryl z Bartoszem Łosiakiem rozegrają ostatnie spotkanie pierwszej rundy turnieju głównego. Ich przeciwnikami będą reprezentanci gospodarzy, duet – Krattiger/Breer. Początek tego pojedynku o godzinie 11:00.
Evandro/Arthur (BRA) – Bryl/Łosiak (POL) 1:2
(15:21, 21:19, 11:15).
Zobacz również:
IO: Michał Bryl i Bartosz Łosiak poznali grupowych oponentów
źródło: inf. własna