Po turnieju finałowym Ligi Narodów ważne zmiany zaszły w rankingu FIVB. Jego nowymi liderkami zostały Włoszki, które zdetronizowały Brazylijki. Podium zamykają Turczynki, a tuż poza nim plasują się Polki.
Italia na szczycie
Kolejna edycja Ligi Narodów siatkarek przeszła do historii. Tytułu sprzed roku nie obroniły Turczynki, które z turniejem finałowym pożegnały się już w ćwierćfinale, przegrywając po tie-breaku z reprezentacją Polski. Na tym samym etapie odpadły Chinki, które przed rokiem były drugie. Na podium za to utrzymały się biało-czerwone, które po raz drugi zajęły trzecie miejsce. Tym razem w małym finale wykazały wyższość nad Brazylijkami, rewanżując się im za porażkę z fazy interkontynentalnej. Najlepsze okazały się Włoszki, które w Bangkoku pokazały się ze świetnej strony, w finale rozbijając Japonki.
Miało to spore przełożenie na ranking FIVB. Podopieczne Julio Velasco za trzy wygrane w turnieju finałowym zgarnęły ponad 22 punkty, co pozwoliło im przesunąć się na fotel lidera w rankingu FIVB, a przecież jeszcze niedawno były nawet dopiero piątą drużyną światowego zestawienia. Drugie Brazylijki wyprzedzają o około 13 punktów. Dla drużyny prowadzonej przez Ze Roberto nie był to dobry weekend, bowiem nie dość, że nie stanęła na podium w Lidze Narodów, to jeszcze straciła ponad 14 rankingowych punktów.
Polki w rankingowej czołówce
Polki z bilansem dwóch wygranych i jednej porażki uzyskały nieco ponad 3,5 punktu do światowego rankingu, ale to nie wystarczyło im do wyprzedzenia Turczynek. Wciąż więc plasują się tuż poza podium. Obecnie mają ponad 16 oczek przewagi nad piątymi Amerykankami, a na kolejnych pozycjach plasują się Chinki i Japonki. Co ciekawe, mimo że te drugie dotarły aż do finału w Bangkoku, to nie pozwoliło im to na spektakularny awans w rankingu. Pozostałe pozycje w dziesiątce pozostały bez zmian, a zajmują je Holenderki, Serbki oraz Kanadyjki.
Zobacz również
źródło: inf. własna
