Reprezentacja Polski nie miała najmniejszych problemów, aby turniej Ligi Narodów w Lublanie zakończyć zwycięstwem. Kubańczycy walczyli jeszcze o igrzyska olimpijskie, a porażka zamknęła im drogę do Paryża. – Wiedzieliśmy, że to była jeszcze gra jeszcze o awans na igrzyska olimpijskie i nawet o turniej finałowy Ligi Narodów. Spodziewaliśmy się cięższego spotkania niż było. Wiedzieliśmy, że grają siłową siatkówkę że przy tym popełniają dużych błędów, ale są nieobliczalni – mówił środkowy polskiej kadry, Norbert Huber.
INTENSYWNIE, ALE PRZYJEMNIE
Polacy nie pozostawili Kubie złudzeń i pewnie wygrali 3:0. Kubańczycy mieli jedynie krótkie momenty dobrej gry, na przestrzeni całego spotkania zdecydowanie lepiej radzili sobie gracze znad Wisły. – Potrafiliśmy w każdym z setów na ich przestrzeni dominować i prezentować się lepiej. Mimo że w końcówce mieli taki moment, że grali naprawdę w porządku i mieli trochę więcej cierpliwości, to udało nam się dowieźć wynik do końca – ocenił Norbert Huber.
Reprezentacja Polski zdawała sobie sprawę, że dla ich niedzielnych rywali był to mecz ostatniej szansy. – Mieliśmy całkiem intensywny, ale przyjemny mecz. Wiedzieliśmy, że to była jeszcze gra jeszcze o awans na igrzyska olimpijskie i nawet o turniej finałowy Ligi Narodów. Spodziewaliśmy się cięższego spotkania niż było. Wiedzieliśmy, że grają siłową siatkówkę, że przy tym nie popełniają dużych błędów, ale są nieobliczalni – wspominał środkowy polskiego zespołu.
FINAŁ TUŻ, TUŻ
Sam Norbert Huber w trakcie turnieju w Lublanie dzielił czas na boisku z pozostałymi środkowymi. Nikola Grbić nie bał się rotować składem. – Czuję się w porządku, nic mnie nie boli. Pojawiam się na boisku, dziękuję za możliwość i za wsparcie. Najważniejsze, że drużyna prezentuje się świetnie, wygrywamy i nie mogę się doczekać już meczu w czwartek w Łodzi – podsumował siatkarz.
Jeszcze nie wiadomo, z kim Polacy zagrają w ćwierćfinale turnieju finałowego. Z tym trzeba poczekać na ostatni mecz w Lublanie, w którym Słowenia zagra z Serbią. Polakom nie robi to jednak różnicy. – Myślę, że nie ma to żadnego znaczenia. Liczę, że będzie bardzo ładne widowisko, będzie bardzo dużo polskich kibiców polskich. Przy tym wsparciu będziemy w stanie osiągnąć sukces – zapowiedział Norbert Huber.
źródło: inf. własna