Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > Igrzyska Olimpijskie > Głos z polskiej kadry po losowaniu grup IO: Bardzo zróżnicowana grupa

Głos z polskiej kadry po losowaniu grup IO: Bardzo zróżnicowana grupa

fot. PressFocus

– Nie chciałbym prorokować ani deklarować, że gra w ćwierćfinale będzie naszym obowiązkiem. Zdajemy sobie sprawę, że wszystkie drużyny przez cztery lata pracowały na to, aby znaleźć się na igrzyskach olimpijskich. Na pewno nie będzie tam łatwo o zwycięstwa – powiedział po losowaniu grup igrzysk olimpijskich Krystian Pachliński, asystent Stefano Lavariniego.

Jakie nastroje panują w reprezentacji po losowaniu grup igrzysk olimpijskich?

Krystian Pachliński: Nastroje są normalne. Nic się nie zmieniło, bo przed nami ćwierćfinałowy mecz z Turczynkami w Lidze Narodów. Na pewno przed losowaniem było trochę emocji, ale po nim one opadły. Zaraz po losowaniu wróciliśmy do swoich obowiązków, a nasza uwaga skoncentrowana jest na najbliższym spotkaniu.

Zróżnicowana grupa

Jak pan oceni grupę, do której Polki trafiły w igrzyskach olimpijskich?

– Ciężko ocenić tę grupę. Na pewno charakteryzuje się ona tym, że jest bardzo zróżnicowana pod względem charakterystyki poszczególnych drużyn. Każda z nich ma inny styl grania. To jest najciekawsze w tej grupie.

Szybko nadarzy się okazja do rewanżu na Brazylijkach za porażkę w fazie interkontynentalnej Ligi Narodów…

– Może się tak zdarzyć, że z Brazylijkami spotkamy się jeszcze szybciej, bo w fazie finałowej turnieju w Bangkoku. Na razie nie wybiegamy jeszcze myślami do igrzysk olimpijskich. Skupiamy się na meczu z Turczynkami, a później będziemy myśleć o kolejnych wyzwaniach.

W takiej grupie na igrzyskach obowiązkiem Polek będzie gra w ćwierćfinale?

– Nie chciałbym prorokować ani deklarować, że gra w ćwierćfinale będzie naszym obowiązkiem. Zdajemy sobie sprawę, że wszystkie drużyny przez cztery lata pracowały na to, aby znaleźć się na igrzyskach olimpijskich. Na pewno nie będzie tam łatwo o zwycięstwa.

Turczynki na horyzoncie

Wspomniał pan o meczu z Turczynkami. Pechowo Polki na nie trafiły w ćwierćfinale, bo ten rywal im nie leży w meczach o stawkę. Co trzeba zrobić, aby je pokonać?

– Myślę, że bez względu na to, na którą drużynę byśmy nie trafili, to i tak byłoby ciężko. Tak się po prostu poukładała faza interkontynentalna Ligi Narodów, że w ćwierćfinale trafiliśmy na Turczynki, które we wcześniejszych meczach pogubiły trochę punktów. Uważam, że musimy skoncentrować się na swojej grze. Jeśli poukładamy elementy, nad którymi pracujemy w ciągu ostatnich dni, to powinniśmy powalczyć z drużyną turecką. Nie chcę deklarować, że wygramy, bo ma ona swoją charakterystykę – jest bardzo ofensywna, dobrze zagrywa, mocno atakuje, więc wiele rzeczy musi się wydarzyć, abyśmy ją pokonali.

Nie sprzyja wam kalendarz, bo zagracie w ostatnim ćwierćfinale. Może być więc mało czasu na regenerację przed meczami o medale?

– Faktycznie, tak ułożył się harmonogram, że zagramy w ostatnim ćwierćfinale. Jeśli awansujemy do strefy medalowej, to będziemy grać w piątek, sobotę i niedzielę, co na pewno nie będzie łatwe. Poziom turnieju finałowego będzie bardzo wysoki i wyrównany. Dużo dobrych rzeczy musi się wydarzyć, abyśmy znaleźli się w strefie medalowej, ale na pewno zrobimy wszystko, aby odnieść zwycięstwo w ćwierćfinale z Turczynkami.

Dobre wyniki osiągane w ostatnim okresie sprawiły, że Polki zadomowiły się w światowej czołówce. Można powiedzieć, że rywalki teraz czują respekt przed meczami z biało-czerwonymi?

– Widać efekty pracy, którą wykonaliśmy przez ostatnie trzy lata. Wydaje mi się, że jak rywalki otwierają kartkę w kalendarzu i widzą, że danego dnia zagrają z Polkami, to zdają sobie sprawę, że nie będzie im łatwo o zwycięstwo.        

Zobacz również
Przed finałem LN ważny hart ducha. Lavarini: Podejście i jakość naszej siatkówki 

źródło: inf. własna

nadesłał:

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved