Komplikuje się sytuacja Kubańczyków, którzy walczą o bilety na igrzyska olimpijskie. W czwartek stracili cenne punkty rankingowe w meczu Ligi Narodów z Holendrami, który przegrali 1:3. Tylko w drugiej odsłonie znaleźli skuteczny sposób na pokonanie rywali.
Końcówka dla Holendrów
Mecz zaczął się lepiej dla Kubańczyków, którzy po asie serwisowym Concepciona odskoczyli na 7:4. Holendrów do walki próbował poderwać Maarten Van Garderen, ale dzięki blokowi rywale utrzymywali prowadzenie (14:11). Po błędzie Europejczyków wciąż mieli przewagę (18:15), lecz kontra Nimira Abdel-Aziza pozwoliła wrócić pomarańczowym do gry (21:21). O losach seta zadecydowała batalia na przewagi. W niej dwa zbicia Abdel-Aziza przechyliły szalę zwycięstwa na stronę Holendrów (26:24).
Kubańskie przebudzenie
W drugim secie po kontrze Abdel-Aziza wysforowali się na prowadzenie 6:2, ale Melgarejo dał Kubańczykom remis. Dzięki blokowi pomarańczowi ponownie próbowali przejąć inicjatywę (16:14), lecz Sanchez odrobił straty. Dopiero błędy w ataku Holendrów spowodowały, że do głosu doszli ich rywale (23:19). Masso przypieczętował ich zwycięstwo w drugiej partii (25:21).
W trzecim secie przebudzili się Europejczycy, którzy przy zagrywce Abdel-Aziza odskoczyli na 8:5. Dołożyli szczelny blok, a po asie serwisowym Tima Koopsa rósł dystans dzielący oba zespoły (12:7). Niezawodny w ataku był Van Garderen, a pomarańczowi dyktowali warunki gry (17:11). Przypomniał o sobie Abdel-Aziz, a Kubańczycy nie znaleźli już recepty na powrót do gry. Po ich błędzie w ataku ta część meczu padła łupem Holendrów (25:20).
Pomarańczowa dominacja
Po akcjach Van Garderena Holendrzy dobrze otworzyli czwartego seta (6:3). Trzy asy serwisowe dołożył Abdel-Aziz, a ich sytuacja robiła się coraz lepsza (11:4). Pojedyncze udane zagrania Sancheza i Masso nie poderwały Kubańczyków do walki. Rywale naciskali ich zagrywką, a po akcji Michaela Parkinsona zbliżali się do zwycięstwa (18:10). Po zbiciach Marlona Yanta Kubańczycy zbliżyli się jeszcze na 18:22, ale Abdel-Aziz przypieczętował wygraną pomarańczowych (25:22).
Kuba – Holandia 1:3
(24:26, 25:21, 20:25, 22:25)
Składy drużyn:
Kuba: Sanchez B. (15), Conception (11), Thondike (4), Alonso (1), Lopez (4), Yant (16), Roman Garcia (libero) oraz Masso (7), Mergarejo (3), Taboada, Gorguet (libero)
Holandia: Keemink (2), Van Gardener (15), Plak (1), Koops (7), Nimir (38), Parkinson (10), Andringa (libero) oraz Van Der Ent, Meijs, Joma (1), Ter Maat, Wiltenburg (2), Ahyi
Zobacz również:
źródło: inf. własna