Za nami drugi tydzień rywalizacji w Lidze Narodów siatkarek. Po nim w czołowej trójce rankingu FIVB nie zaszły zmiany, a Polki wciąż plasują się na trzecim miejscu. Niewielki awans zaliczyły Japonki i Włoszki, a spadek Amerykanki i Serbki. Zacięta rywalizacja toczy się między Holenderkami, a Kanadyjkami.
Czołówka bez zmian
W pierwszej trójce rankingu FIVB nie zaszły wielkie zmiany. Dzięki wygranej w tie-breaku z Amerykankami Turczynki utrzymały pozycję lidera, ale mają już tylko nieco ponad 6 i 15 punktów przewagi nad kolejnymi drużynami. Wiceliderkami zestawienia są nadal Brazylijki, które mimo rozegrania dwóch tie-breaków (między innymi z Włoszkami) wciąż kroczą od zwycięstwa do zwycięstwa w tegorocznej edycji Ligi Narodów.
Wciąż na wysokim, bo trzecim miejscu plasują się Polki, które turniej w Arlington zakończyły bez porażki. Dzięki zwycięstwom nad Serbkami, Koreankami, Niemkami i Amerykankami podopieczne Stefano Lavariniego zyskały kolejne niespełna 17 punktów do światowego zestawienia. Nie pozwoliło im to przeskoczyć ani Brazylijek, ani Turczynek, ale powiększyły przewagę nad kolejnymi zespołami. Wystarczy wspomnieć, że nad szóstymi Japonkami wynosi ona już niemal 40 punktów.
Awans Włoszek i Japonek
Atut własnego parkietu nie do końca wykorzystały Amerykanki, które odniosły dwa zwycięstwa, ale porażki z Polkami i Turczynkami spowodowały, że straciły około 5 oczek w porównaniu do pierwszego tygodnia rywalizacji i obsunęły się na piątą lokatę. Na czwartą awansowały Włoszki, które zyskały prawie 15 punktów w zestawieniu. Wszystko to dzięki trzem wygranym i tylko jednej porażce z Brazylijkami.
Dobrze radzą sobie Japonki, które w ostatnich dniach odniosły trzy zwycięstwa, a po zaciętym meczu musiały uznać jedynie wyższość Brazylijek. Nie przeszkodziło im to jednak wzbogacić się łącznie o niespełna 15 punktów i przesunąć się z ósmej na szóstą pozycję w rankingu FIVB. Za nimi plasują się Chinki, które po porażkach z Włoszkami i Japonkami straciły niespełna 10 oczek, co przełożyło się na ich spadek o jedno miejsce w zestawieniu.
Kanadyjki i Holenderki zamieniły się miejscami
W drugim tygodniu zmagań wciąż w rezerwowym składzie grały Serbki, które odniosły dwa zwycięstwa, ale porażki z Polkami i Turczynkami sprawiły, że straciły kolejne punkty i spadły już na ósmą pozycję w rankingu. Mają jednak dużą przewagę nad Kanadyjkami i Holenderkami, które zażarcie walczą o ostatnie miejsce premiowane awansem na igrzyska olimpijskie. Pomarańczowe pokonały Francuzki i Dominikanki, ale siatkarki spod znaku klonowego liścia odpowiedziały zwycięstwami z Niemkami i Koreankami. Nie wystarczyło im to jednak do utrzymania dziewiątej lokaty, a Holenderki wyprzedzają je o zaledwie o nieco ponad 2 punkty, więc do końca między tymi zespołami będzie toczyła się batalia o bilety do Paryża.
Słabo spisują się za to Dominikanki, które wprawdzie mają przepustki na igrzyska olimpijskie, ale w Lidze Narodów nie błyszczą. W drugim tygodniu zmagań poniosły cztery porażki, w tym nawet z znajdującą się za nimi w rankingu FIVB reprezentacją Tajlandii, przez co na dobre ugrzęzły na jedenastym miejscu w światowym zestawieniu.
Zobacz również
źródło: inf. własna