CSM Arcada Galati uległo w sobotni wieczór w pierwszym spotkaniu finałowym CSM Corona Brasov. Po zaciętej walce mecz padł łupem przyjezdnych, którzy zwyciężyli 3:2. Bardzo dobre spotkanie ma za sobą Dawid Woch, który od tego sezonu reprezentuje barwy CSM Arcada broniącego tytułu mistrza. Spotkanie rewanżowe zostanie rozegrane jutro o godzinie 19.
OBROŃCY TYTUŁU VS NIEWYGODNY PRZECIWNIK
W tegorocznym finale rumuńskiej ekstraklasy zameldowały się CSM Arcada Galati i CSM Corona Brasov. Jako pierwsi znaleźli się w nim siatkarze Arcady, którzy w półfinale wyeliminowali Dinamo Bucuresti. Ekipa ze stolicy górą okazała się tylko w jednym z trzech spotkań, a aż dwa mecze pomiędzy drużynami rozstrzygnięte zostały w piątym secie. Również trzy mecze były potrzebne do wyłonienia drugich finalistów. W kolejnej parze CSM Corona spotkała się z Rapid Bucuresti, wygrywając dwa z trzech pojedynków.
Dla CSM Arcada będzie to szósty finał z rzędu. Poprzednich pięć mistrzowskich tytułów padło łupem właśnie drużyny z Gałacza. Dominanci ostatnich sezonów powoli gonią w trofeach dawnych potentatów z Bukaresztu, lecz zadania nie będą mieć wcale łatwego. CSM Corona to pewnego rodzaju novum. Drużyna w sezonie 2020/2021 awansowała do najwyższej klasy rozgrywkowej, po czym po roku pożegnała się z ligą kończąc rozgrywki na ostatnim miejscu. Po spędzeniu sezonu na zapleczu zespół powrócił do Divizia A1 docierając aż do wielkiego finału. W sezonie zasadniczym finaliści spotkali się ze sobą dwukrotnie. W obu przypadkach górą była drużyna występująca w roli gospodarza, deklasując przeciwników 3:0.
POLAK W GRONIE FINALISTÓW
Barwy CSM Arcada Galati od tego sezonu reprezentuje Dawid Woch. Utytułowany juniorsko kadrowicz po latach gry na parkietach PlusLigi i TAURON I Ligi, zdecydował się opuścić kraj. Wybór padł właśnie na mistrza kraju. Podczas swojej pobytu za granicą Polak zdążył już zdobyć z zespołem Super Puchar, lecz niewątpliwie w takim klubie aspiracje są większe. 26-letni środkowy wystąpił w 22 meczach, zdobywając w ataku 69 punktów. Do tego dołożył od siebie 30 punktów blokiem i 14 asów serwisowych.
PIERWSZY MECZ
W pierwszym spotkaniu od samego początku tempo gry narzuciło CSM Corona Brasov. Po obu stronach nie brakowało jednak zepsutych zagrywek. Cztery punkty na konto Arcada Galati zdobył także Dawid Woch, lecz dobra dyspozycja Polaka i przyjmującego Mariana Iuliana Bali niewiele dała. Obrońcy tytułu w pierwszym secie musieli uznać wyższość rywali, przegrywając 16:25.
Druga odsłona spotkania miała zupełnie inny charakter. Gospodarze podrażnieni przebiegiem pierwszego seta podjęli rękawice. Do stanu po 19 gra toczyła się niemal punkt za punkt. Później ekipa z Braszowa całkowicie stanęła w miejscu przegrywając drugiego seta 19:25. Warto zaznaczyć, że po drugiej stronie siatki rywalizację całkowicie zdominował Augusto Colito Lopes, który po dwóch partiach miał na swoim koncie imponujące piętnaście punktów.
Kolejne dwie partie naprzemiennie oba zespoły rozstrzygały na swoją korzyść zyskując dużą przewagę. Od początku trzeciego seta grą CSM Corona dyrygowali Dusan Stojsavljevic i Ewoud Gommans, którzy już wcześniej dawali o sobie znać w pojedynczych akcjach. Niemniej gra oscylowała wokół remisu. Zmieniło się to w połowie, kiedy silną zagrywką presje na gospodarzach zaczęli wywierać przyjezdni. Ostatecznie set padł łupem CSM Brasov 25:17.
Inny przebieg miała czwarta odsłona spotkania bowiem tam boisko zdominowali gospodarze, a świetną dyspozycję raz jeszcze potwierdzili Dawid Woch i Marian Iulian Bala. Cenne punkty dołożyli od siebie również Aldea i Karimisouchelmaei. Decydująca okazałą się druga część seta, kiedy wypracowana przewaga dała zawodnikom Arkady komfort gry i wygraną 25:20. W tie-breaku od początku siłę w ataku i skuteczność pokazali przyjezdni i to oni bez większego problemu zwyciężyli 15:12. Fantastyczne zawody rozegrał Dawid Woch, który zdobył 15 punktów i był drugim najskuteczniejszym zawodnikiem ekipy przegranych.
O mistrzostwo w rumuńskiej ekstraklasie gra się toczy do trzech zwycięstw. Pierwsze spotkanie rewanżowe odbędzie się jutro, tzn. w poniedziałek, 22 kwietnia. Początek spotkania zaplanowano na godzinę 19:00.
W pierwszym meczu o brąz, po zaciętym boju, górą okazało się Dinamo Bucuresti. Wicemistrzowie sprzed roku pokonali w pięciu setach Rapid Bucuresti.
CSM Arcada Galati – CSM Corona Brasov 2:3
(16:25, 25:19, 17:25, 25:20, 12:15)
Rapid Bucuresti – Dinamo Bucuresti 2:3
(22:25, 25:21, 26:28, 25:21, 15:12)
Zobacz również:
Złota Magdalena Stysiak
źródło: inf. własna
