Siatkarki Chemika Police znakomicie otworzyły finałową rywalizację w TAURON Lidze z PGE Rysicami Rzeszów. Podopieczne Marco Fenoglio nie oddały rywalkom nawet seta. – Cieszy mnie, że utrzymywałyśmy nasz poziom gry i koncentrację przez wszystkie sety – powiedziała w rozmowie ze Strefą Siatkówki Iga Wasilewska.
3:0, ale łatwo nie było
Policzanki w pierwszym meczu finałowym pokonały PGE Rysice Rzeszów 3:0. Wynik ten nie oznacza jednak, że mecz był jednostronny. Jak na finał przystało walki po obu stronach nie brakowało. – Mecz zdecydowanie do najłatwiejszych nie należał. Większość tak naprawdę setów, to była praktycznie walka „łeb w łeb”. Cieszy mnie, że utrzymywałyśmy nasz poziom gry i koncentrację przez wszystkie sety. Dobrze, że wygrałyśmy 3:0, a nie było pięciu setów. Kondycja w play-off także ma duże znaczenie – powiedziała po meczu Iga Wasilewska.
Chemik zagrał dobrze praktycznie w każdym elemencie. – Wydaje mi się, że dobrze funkcjonował nie tylko nasz blok, ale i także atak czy zagrywka. Byłyśmy przekonane, że rzeszowianki będą bardzo dobrze przygotowane taktycznie na nas. My starałyśmy się jak mogłyśmy, aby także starałyśmy się wyciągnąć jak najwięcej niuansów z ich gry – oceniła MVP pierwszego meczu finałowego.
Znakomita forma
Iga Wasilewska w najważniejszych momentach sezonu pokazuje się z naprawdę świetnej strony. To druga z rzędu nagroda MVP dla tej zawodniczki, wcześniej otrzymała statuetkę po meczu półfinałowym w Łodzi. – Warunki, które stwarza cała drużyna są perfekcyjne do tego, żeby faktycznie grać na bardzo dobrym poziomie. Marlena Kowalewska ułatwiła mi grę w ataku, to także jej zasługa. O to właśnie chodzi, żeby pod koniec sezonu, w tych najważniejszych sezonach forma była jak najwyższa – podkreśliła środkowa Chemika Police.
Czas na mecz numer dwa
W rywalizacji o złoto jest 1:0 dla Chemika, kolejna część finału we wtorek w Rzeszowie. – Na pewno będzie trudno. Dodatkowo zagramy w hali Rysic, na Podpromiu. Rzeszowianki na pewno będą podrażnione po tym pierwszym meczu. Coż…mamy teraz chwilkę odpoczynku, podróż i gramy dalej – zakończyła Iga Wasilewska
View this post on Instagram
Zobacz również:
Radosław Anioł: Chcę zdobyć mistrzostwo Polski i zagrać w kolejnym sezonie
źródło: inf. własna