Barkom Każany Lwów wygrał 3:0 z Norwidem Częstochowa. Mecz był zacięty i emocjonujący. Pierwszy i trzeci set był rozgrywany na przewagi. Lwowianie po tym zwycięstwie mają trzy punkty straty do Skry Bełchatów, zajmują jedenaste miejsce w tabeli. Norwid jest trzynasty ma 23 punkty.
Barkom odwrócił wynik
Chociaż pierwsze akcje spotkania należały do gości, gospodarze po atakach Rafała Sobańskiego i Dawida Dulskiego szybko wyrównali wynik. W kolejnych akcjach trwała zacięta gra. Na ataki Dulskiego odpowiadał Ilia Kowalow. Z czasem uaktywnił się częstochowski blok. Gdy zatrzymany został Palonsky, interweniował trener Krastins (15:12). Serię przy zagrywkach Dulskiego zakończył dopiero atakiem Wasyl Tupczij (16:13). Gospodarze nie ustrzegli się pomyłek. Gdy z przechodzącej zaatakował Kowalow, o czas poprosił trener Norwida (18:15). Goście stopniowo niwelowali dystans. Nie odpuszczał jednak Dulski. Po kontrataku Damiana Koguta gospodarze mieli serię piłek setowych (24:20). Przy zagrywkach Kuczera przyjezdni zaliczyli serię udanych zagrań (24:24). O zwycięstwie rozstrzygnęła walka na przewagi, w której po błędzie Kowalskiego triumfowali siatkarze Barkomu.
Nieudany pościg gospodarzy
Od początku seta numer dwa na prowadzeniu pozostawali goście. Po bloku na Kogucie prowadzili 5:1. Gospodarze nie mieli zamiaru odpuszczać, wykorzystywali błędy rywali i wyrównali (9:9). Seria asów Mousse Gueye pozwoliła przyjezdnym odskoczyć na 12:9 i o czas poprosił trener Hudziak. Ze zmiennym szczęściem atakował Palonsky. Chociaż gra Barkomu nie była pozbawiona błędów, to goście pozostawali na prowadzeniu. Po bloku na Dulskim było już 23:19 dla lwowian. Gospodarze zdołali obronić trzy piłki setowe, ale nie udało im się doprowadzić do walki na przewagi. Seta zamknął błąd w polu zagrywki Keturakisa.
Ponownie walka na przewagi
W trzeciej partii trener Hudziak zdecydował się wprowadzić zmiany w tym między innymi rozgrywającego. Stopniowo inicjatywę zaczęli przejmować częstochowianie. Gdy swojej akcji nie skończył Palonsky, interweniował trener Krastins (10:6). Gospodarze nie wyeliminowali ze swojej gry błędów. Stopniowo dystans zmniejszał się aż po asie Tupczija na tablicy wyników pojawił się remis (13:13). W dalszej fazie seta trwała walka punkt za punkt. Ze zmiennym szczęściem punktował Espeland. Atak Dulskiego i blok na Szczurowie pozwoliły częstochowianom odskoczyć na 20:17. Dopiero po czasie dla trenera Barkomu skutecznie zaatakował Kowalow. Lwowianie nie odpuszczali. Kolejny skuteczny atak Kowalowa ponownie zmniejszył straty. Po czasie dla Norwida asa dołożył Tupczij (21:21). Atak po bloku Palonsky’ego sprawił, że to Barkom prowadził 23:22. Gdy bardzo długą akcję atakiem z szóstej strefy skończył Kowalow, goście mieli piłkę meczową. Dulski doprowadził do walki na przewagi. Tę mocnym atakiem rozstrzygnął Tupczij.
MVP: Ilia Kowalow
Norwid Częstochowa – Barkom Każany Lwów 0:3
(25:27, 23:25, 24:26)
Składy zespołów:
Norwid: Kogut (4), Janus (8), Sobański (10), Kowalski (1), Dulski (20), Hain (1), Jaskuła (libero) oraz Keturakis, Espeland (5), Borkowski (2), Schmidt (2), Bouguerra
Barkom: Gueye (12), Kowalow (13), Palonsky (11), Szczurow (7), Tupczij (12), Petrows (1), Kanajew (libero) oraz Dardzans, Kucher
Zobacz również:
Wyniki i tabela PlusLigi
źródło: inf. własna