W ostatnim odcinku Kanału Sportowego gościem był Minister Sportu i Turystyki Sławomir Nitras. Polityk odniósł się w wywiadzie do finansowania klubów przez spółki skarbu państwa. Zwracając uwagę na to, że jest to nie uregulowane. – Są miasta i są kluby, w których zabrać pomoc publiczną i nie zostaje nic. To jest patologia – ocenił.
Sprawa Grupy Azoty
W ostatnim czasie dość dużo mówi się o finansowaniu klubów przez spółki skarbu państwa. Temat jest gorący ze względu na problemy Grupy Azoty, która przez ostatnie lata mocno weszła w sport. Straty spółki sprawiają, że ta zaczyna wycofywać się ze wsparcia.
Mocno odczuje to również siatkówka, a już teraz głośno mówi się, że być może nie przetrwa tego Chemik Police. To jednak nie jedyny klub, który opiera się na wsparciu z tej firmy. Grupa Azoty jest też głównym sponsorem ZAKSY Kędzierzyn-Koźle i Akademii Tarnów.
– W osiem lat ta firma wygenerowała prawie trzy miliardy straty przy dziesięciu miliardach obrotu. To jest naprawdę wielka sztuka. Ten sport tylko „odpryskiem dostaje”. Trzeba uratować te kluby. Czekam tylko na powołanie nowych władz. To powinno być w ciągu tygodnia – zapewnił w kontekście Uni Tarnów i Chemika Police Sławomir Nitras. – Ale tam nie będzie już wielkich pieniędzy – dodał.
Publiczne pieniądze w sporcie
Wspomniane kluby siatkarskie, nie są jedynymi wspieranymi przez spółki skarbu państwa. Wskazać można tutaj m.in. również Jastrzębski Węgiel czy PGE GiEK Skrę Bełchatów, które od wielu lat wspierane są w głównej mierze przez firmę z tego sektora. Jak przyznał Minister Sportu i Turystyki spółki te powinny wspierać sport, ale ich sponsoring powinien być uregulowany, a nie jest.
– Jeżeli jest tak, że są kluby, których budżet to jest w 70% spółka skarbu państwa, a może i więcej, to znaczy, że nie ma tam „podglebia” by ten klub funkcjonował. To może nie ekstraklasa, a pierwsza liga i mniejszy budżet – stwierdził w Kanale Sportowym. – Są miasta i są kluby, w których zabrać pomoc publiczną i nie zostaje nic. To jest patologia – grzmiał.
Już od wielu lat, co jakiś czas podnoszony jest temat publicznych pieniędzy w sporcie. Wydaje się, że teraz wrócił on na dobre i być może zajdą zmiany w tej sferze. – Można się nad tym zastanowić, że w spółce skarbu państwa pomoc może być nie większa niż… Powinny być reguły (dofinansowań – przyp. red.). Trzeba w to wprowadzić jakieś ramy – powiedział Sławomir Nitras.
Prywatne wsparcie
W siatkówce jest kilka firm i sponsorów, którzy wspierają dyscyplinę prywatnymi środkami. W siatkówce kobiet m.in. Commercecon, Bostik, Grot. Natomiast wśród klubów męskich: Asseco, Aluron, Ślepsk, czy Malow.
– Ilu jest ludzi, i to są perełki, którzy prywatne pieniądze dają do sportu. Nie chcę wymieniać nazwisk, ale i w siatkówce, i w koszykówce, i w piłce nożnej są takie osoby – dodał Minister Sportu i Turystyki.
źródło: Kanał Sportowy