W zaległym meczu 16. kolejki Barkom Każany Lwów podejmował KGHM Cuprum Lubin. Spotkanie miało wyrównany przebieg, a o losach dwóch z pięciu setów decydowała gra na przewagi, gdzie zespoły przekroczyły barierę 30 punktów. Ostatecznie ze zwycięstwa cieszyli się siatkarze Barkomu Każany Lwów.
Gra na przewagi na początek
W mecz lepiej weszli siatkarze Cuprum. Autowe ataki rywali oraz udana akcja ofensywna Bergera dały im wynik 3:0. W ataku nie zawodzili Berger i Kamil Kwasowski, co pozwoliło przyjezdnym utrzymywać prowadzenie (7:3). Gospodarze starali się odrabiać straty – po akcji Palonskiego i serii błędów lubinian na tablicy pojawił się remis 7:7. Wynik oscylował przez dłuższy czas wokół remisu, do momenty gdy Tupchii zanotował asa serwisowego i zrobiło się 14:12 dla Barkomu. Lubinianie jednak szybko wyrównali dzięki błędom rywali. Na lidera Barkomu wykreował się Luciano Palonsky. Jego akcje dały gospodarzom wynik 19:17, a po udanym bloku różnica wynosiła już trzy oczka. Podopieczni Pawła Ruska walczyli do końca i po akcjach Kwasowskiego na tablicy pojawił się wynik 23:22 dla Cuprum. Ostatecznie doszło do gry na przewagi. Set asami serwisowymi na korzyść swojej ekipy rozstrzygnął Paweł Pietraszko (36:34).
Barkom wyrównuje
Na początku seta drugiego Cuprum prowadziło trzema punktami (5:2), ale dobra gra Palonsky’ego i Mouse Gueye pozwoliła Barkomowi wyrównać (8:8). Gospodarze byli skuteczniejsi w ataku, co pozwalało im przeważać trzema oczkami (15:12). Barkom ryzykował też w polu zagrywki, ale przełożyło się to jednak na większą ilość błędów w tym elemencie. W polu zagrywki mylili się jednak także i lubinianie. Barkom utrzymywał trzypunktowy zapas (20:17). W ataku nie zawodził Gueye (21:18). Razić mogła jednak ogromna ilość zepsutych zagrywek po obu stronach. Kolejny atak Gueye dał wynik 23:19 dla gospodarzy. Lubinianie po udanych atakach m. in. Bergera zbliżyli się na dwa oczka (21:23). Atak Palonsky’ego dał jednak zwycięstwo Barkomowi i wynik 1:1 w setach.
Znów gra na przewagi dla Cuprum
Początek trzeciej partii był wyrównany. W ekipie Barkomu działał blok, co pozwoliło jej przeważać 4:2. Atak i zagrywka Hanesa dały wyrównanie, ale jak się okazało tylko na moment. Błędy lubinian dały remis, a następnie wynik długo oscylował wokół remisu (11:11). Gra toczyła się punkt za punkt. Lubinianie mieli piłki setowe (24:22), ale ostatecznie doszło do gry na przewagi. As serwisowy Pawła Pietraszko dał wygraną Cuprum.
Barkom wyszarpał tie-breaka
Barkom znakomicie wszedł w czwartą partię (5:2). Znakomita postawa w ataku pozwoliła gospodarzom prowadzić 8:3, do tego doszła też dobra zagrywka. Gospodarze wydawali się zmierzać po tie-breaka, ataki Palonsky’ego i Tupchii dały im wynik 14:6. Lubinianie praktycznie nie potrafili skończyć ataku. Barkom utrzymywał prowadzenie (18:11). Nadal skutecznie punktował Palonsky (20:13) i wydawało się, że nic już się nie wydarzy. Podopieczni Pawła Ruska rzucili się do odrabiania strat. Ataki Hanesa i bloki Strulaka oraz liczne błędy gospodarzy pozwoliły drużynie z Lubina zbliżyć się na 19:20. Sytuację Barkomu uratował Tupchii. Jego akcje w ofensywie dały wynik 24;21. Set zakończyła zepsuta zagrywka Hanesa.
Gueye bohaterem końcówki tie-breaka
Na początku tie-breaka wynik oscylował wokół remisu (5:5). Po autowym ataku Henesa przy zmianie stron było 8:7 dla Barkomu. Po stronie gospodarzy liderami byli Palonsky i Tupchii (11:10). Barkom odskoczył na 13:10 po ataku Gueye. Błędy własne rywali i atak Hanesa dały remis lubinianom 13:13. Bohaterem końcówki został Mousse Gueye jego atak i as serwisowy doprowadziły Barkom do zwycięstwa.
MVP: Luciano Palonsky
Barkom Każany Lwów – KGHM Cuprum Lubin 3:2
(34:36, 25:22, 32:34, 25:22, 16:14)
Składy zespołów
Barkom Każany Lwów: Gueye (20), Kovalov (13), Palonsky (28), Shuchrov (7), Tupchii (24), Petrovs (4), Pampushko (libero) oraz Dardzans, Kucher
KGHM Cuprum Lubin: Gelinski (1), Pietraszko (12), Kwasowski (17), Hanes (24), Berger (20), Strulak (11), Masłowski (libero) oraz Granieczny (libero), Lipiński, Ferens, Kubicki (2), Czerny
Zobacz również
Wyniki i tabela PlusLigi
źródło: inf. własna
