Kwestie występów zawodników w poszczególnych klubach w przyszłym sezonie to temat rzeka. Co więcej – nadal nie cichnie, bowiem negocjacje trwają w najlepsze. Taka sytuacja ma miejsce właśnie w klubie z Perugii. Jak powiedział Sarze Kalisz z TVP Sport sam prezes włoskiego klubu, Gino Sircim – niewykluczone, że Wilfredo Leon zostanie jednak w drużynie z Umbrii.
LEON JEDNAK ZOSTANIE W KLUBIE Z PERUGII?
Plotek dotyczących tego, który zawodnik i gdzie zagra, wcale nie brakuje. Znajdujemy się w gorącym okresie, wszak to aktualnie teraz mają miejsce negocjacje. Niektóre z nich się zakończyły, czego dobrym przykładem było oficjalne potwierdzenie pozostania w Jastrzębskim Węglu Norberta Hubera po wygranej z Gas Sales Piacenza w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. Niemniej jednak karuzela transferowa wcale się nie zakończyła – ta ma się w najlepsze.
Dość sporo zdążono już powiedzieć odnośnie samej przyszłości Wilfredo Leona. Jeszcze do niedawna niemal pewne wydawało się, że polsko-kubański siatkarz wraz z zakończeniem bieżącego sezonu opuści Sir Susa Vim Perugia, której barwy reprezentuje aż od sezonu 2018/2019. W jednym z wywiadów reprezentant Polski sam przyznał, że trwający sezon jest jego ostatnim w barwach klubu z Perugii. Dosyć prawdopodobne jest dołączenie tego zawodnika do Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. Jednakże warunkiem 30-latka jest angaż również Bartosza Kurka.
Sam klub z Perugii nie miałby zostawać przecież bierny. W miejsce Leona władze włoskiej formacji chciałyby zakontraktować reprezentanta Allianz Mediolan, Yukiego Ishikawę. Sara Kalisz z TVP Sport skontaktowała się z prezesem Sir Susa Vim Perugia, Gino Sircim, który opowiedział o tym, jak aktualnie mają się sprawy. – Sprawa z Ishikawą nie jest jeszcze pewna. Bardzo intensywnie myślimy jednak o tym zawodniku i pozostajemy w kontakcie z jego menedżerem. Mamy go w pamięci, podobnie jak Wilfredo Leona, który już ma się dobrze. Jest w formie. W kolejnych tygodniach będziemy kontynuować rozmowy z agentem na jego temat – przyznał Włoch. Takie słowa natomiast zdają się traktować o tym, jakoby kwestia wyjazdu z Perugii przez Leona nie była do końca zamknięta. Wydaje się, że największą walkę Leon będzie musiał stoczyć w swojej głowie, chociaż decyzja mogła zostać przez niego podjęta znacznie wcześniej. – Na pewno nie zdecydujemy się na podpisanie umów na kolejny sezon zarówno z Yukim, jak i Wilfredo. W naszym składzie będzie albo jeden, albo drugi. Należy pamiętać o tym, że w drużynie mamy też Oleha Płotnickiego i Kamila Semeniuka, z których jesteśmy bardzo zadowoleni. To nimi graliśmy przez większość sezonu i to z nimi wygraliśmy trofea z tego sezonu. To nasi dwaj mistrzowie – kontynuował Sirci.
Kwestia możliwych przenosin przez japońskiego przyjmującego wydaje się zdecydowanie bardziej prawdopodobna, wszak same cele Sir Susy są znacznie większe, w porównaniu do klubu z Mediolanu, aniżeli ewentualne pozostanie Leona w klubie ze środkowej części Włoch. Prawdopodobnie również i same finanse mogą skusić reprezentanta kraju Kwitnącej Wiśni.
Zobacz również:
Włochy M: Mecz na szczycie dla drużyny z Perugii, Leon skuteczniejszy niż Semeniuk
źródło: inf. własna, sport.tvp.pl