SVG Luneburg we własnej hali odwrócił losy rywalizacji z Arkasem Izmir. Mimo że przegrywał 0:1, to zdołał triumfować 3:1, a za ciosem poszedł w złotym secie. Dzięki temu awansował do finału Pucharu CEV, w którym zmierzy się z lepszym z pary Asseco Resovia – Fenerbahce.
Ofensywna siła Arkasu
W mecz lepiej weszli gospodarze, którzy po zbiciu Xandra Ketrzynskiego objęli prowadzenie 5:2. Odpowiedział im Ramazan Mandiraci, a Arkas szybko wrócił do gry. Wykorzystał błędy rywali, a dzięki blokowi sam przejął inicjatywę (11:8). W ataku niezawodni byli Mandiraci i Georg Grozer, a goście poczynali sobie coraz pewniej (17:12). Do walki gospodarzy próbował poderwać Erik Rohrs, ale po zbiciu ze środka Nikołaja Kartewa Arkas pewnie zmierzał do wygranej w premierowej odsłonie. W końcówce asa serwisowego dołożył jeszcze Mandiraci, a Grozer przypieczętował sukces gości (25:17).
W drugim secie przebudził się SVG, który po kontrach Ketrzynskiego zbudował sobie solidną nadwyżkę (6:3). Na siatce pokazali się Jesse Elser oraz Matthew Knigge, a gościom zdobywanie punktów nie przychodziło już z taką łatwością (16:13). Dopiero za sprawą bloku Kartewa ekipa z Izmiru wróciła do gry (19:19). Mimo że dwoili się i troili Grozer i Mandiraci, to nie udało jej się przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę, a zacięta końcówka należała do gospodarzy (25:23).
Zdecydowała gra na przewagi
W trzecim secie ciężar gry wziął na siebie Grozer, a Arkas szybko odskoczył od rywali na 8:5. Do gry po stronie gości włączył się Burutay Subasi i wydawało się, że kontrolują oni wynik. Jednak seria punktowych zagrywek Ketrzynskiego pozwoliła zespołowi z Luneburga wrócić do gry (21:21). W końcówce nie brakowało emocji, ale Elser na spółkę z Ketrzynskim przechylili szalę zwycięstwa na stronę SVG (30:28).
W czwartym secie niemiecka drużyna była na fali. Skutecznie wyłączyła z gry Grozera, a Rohrs dał jej prowadzenie 8:4. Dokładała szczelny blok, wciąż swoje w ataku robił Ketrzynski, a dzięki temu była coraz bliżej złotego seta (16:11). Wśród gości nieco osamotniony był Mandiraci, a SVG punktował wszystkimi strefami (21:16). W końcówce nie dał się już zatrzymać, triumfując 25:18.
Poszli za ciosem
W złotym secie SVG grał jak z nut. Szybko odskoczył od rywali na 6:2. Nie do zatrzymania byli Elser i Rohrs, a wśród gości brakowało lidera. Nadziali się oni też na szczelny blok, a niemiecki zespół był coraz bliżej awansu do finału Pucharu CEV. W końcówce wykorzystał błędy rywali, a sam kilkoma skutecznymi akcjami postawił kropkę nad „i”.
SVG Luneburg – Arkas Izmir 3:1
(17:25, 25:23, 30:28, 25:18)
Złoty set: 15:8 dla SVG Luneburg
Zobacz również:
Wyniki Pucharu CEV siatkarzy
źródło: inf. własna