Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > Puchar Polski > Przyjmująca Rysic: Na razie nie myślę o tym, co będzie w przyszłym sezonie

Przyjmująca Rysic: Na razie nie myślę o tym, co będzie w przyszłym sezonie

– Mam wrażenie, że każda z nas dała z siebie wszystko i zrobiła dokładnie to, co do niej należało. Oczywiście przydarzały nam się też błędy, ale cały czas utrzymywałyśmy pozytywne nastawienie, nawet po tym, jak przegrałyśmy trzeciego seta. Dobre było to, że chwilę potem w czwartej partii wróciłyśmy znów do skutecznej gry – powiedziała w rozmowie z serwisem tauronliga.pl Ann Kalandadze, przyjmująca PGE Rysic Rzeszów. 

NIE BYLE JAKI AWANS RYSIC DO FINAL FOUR PUCHARU POLSKI

PGE Rysice Rzeszów wręcz w doskonałym stylu awansowały do turnieju finałowego TAURON Pucharu Polski, który w dniach 16-17 marca odbędzie się w Nysie. Wicemistrzynie Polski w ćwierćfinale wygrały we własnej hali z Grupą Azoty Chemikiem Police 3:1Prowadziły w starciu 2:0, ale przytrafił im się przestój w trzeciej odsłonie. Niemniej jednak podopieczne Stephana Antigi nie straciły koncentracji w ogólnym rozrachunku i weszły z czystymi głowami w partię numer cztery, dzięki czemu przypieczętowały awans do Final Four.

 

– Wiedziałyśmy, że to jest bardzo ważne spotkanie, nie tylko dlatego, że to był ćwierćfinał, który decydował, czy pojedziemy na turniej finałowy TAURON Pucharu Polski do Nysy, ale także od strony mentalnej. Pokazałyśmy w pierwszej kolejności sobie, że jesteśmy w stanie rywalizować z tak mocną drużyną jak Chemik. To jest naprawdę niesamowity zespół, który dodatkowo w tym sezonie gra naprawdę bardzo dobrze. Mam wrażenie, że każda z nas dała z siebie wszystko i zrobiła dokładnie to, co do niej należało. Oczywiście przydarzały nam się też błędy, ale cały czas utrzymywałyśmy pozytywne nastawienie, nawet po tym, jak przegrałyśmy trzeciego seta. Dobre było to, że chwilę potem w czwartej partii wróciłyśmy znów do skutecznej gry. Jestem z nas wszystkich dumna i uważam, że w pełni zasłużyłyśmy na to zwycięstwo i awans do turnieju finałowego w Nysie. Bardzo potrzebowałyśmy właśnie takiego meczu i takiej wygranej, przede wszystkim dla siebie, ale też oczywiście dla naszych wspaniałych kibiców – podsumowała zwycięskie zawody z Chemikiem w rozmowie z tauronliga.pl Ann Kalandadze, przyjmująca PGE Rysic Rzeszów.

PRZYSZŁOŚĆ? JEST TU I TERAZ

Wedle transferowych pogłosek gruzińska przyjmująca od przyszłego sezonu ma reprezentować barwy Galatasaray Stambuł. Menedżer klubu miał już potwierdzić podpisanie kontraktu. Sama zawodniczka zapytana o przenosiny do Turcji odpowiedziała w następujący sposób: – Na razie jednak w ogóle nie myślę o tym, co będzie w przyszłym sezonie, tylko skupiam się na obecnym, gdy czeka nas najważniejsza faza. Gram w zespole z Rzeszowa już od trzech lat i zawsze chcę osiągać jak najlepsze rezultaty, niezależnie od tego, jaka będzie moja przyszłość. Nie chodzę z głową w chmurach i oczywiście dam z siebie wszystko. Jestem takim typem sportowca, że jak już jestem na boisku, to daję z siebie maksimum. Chcę z PGE Rysicami walczyć w tym roku o najwyższe możliwe cele, a o tym co mnie czeka w przyszłości będę myślała dopiero na wakacjach – zakończyła Anna Kalandadze.

źródło: inf. własna, tauronliga.pl

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, Puchar Polski

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2024-02-21

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved