Projekt Warszawa był zdecydowanym faworytem meczu z Barkomem Każany Lwów. Wicelider tabeli nie dał żadnych szans ukraińskiemu klubowi i pewnie wygrał w trzech setach. Tym samym warszawianie powrócili po krótkiej chwili na miejsce wicelidera PlusLigi.
Klasa Projektu
Pierwsze minuty meczu były wyrównane, ale już przy zagrywce Jurija Semeniuka do głosu zaczął dochodzić Projekt. Wykorzystał on pomyłkę w ataku Wasyla Tupczija i objął prowadzenie 7:4. Dokładał szczelne bloki, a po dwóch asach serwisowych Jana Firleja Barkom wydawał się być bezradny (12:5). Pojedyncze udane zagrania na nic mu się zdawały, bo na siatce odpowiedział Kevin Tillie, a goście dyktowali warunki gry (18:12). Po akcji Bartłomieja Bołądzia szkoleniowiec gospodarzy poprosił jeszcze o czas, ale nie przyniósł on efektu. Ani Luciano Palonsky, ani Ilia Kowalow nie poderwali już lwowskiej ekipy do walki, a po kontrze Artura Szalpuka premierowa odsłona padła łupem faworytów 25:17.
W początkowej fazie drugiego seta lwowianom przytrafiły się błędy, które pozwoliły stołecznej ekipie wyjść na prowadzenie 5:3. Udaną kontrę dołożył Szalpuk, na bloku świetnie spisywał się Andrzej Wrona, a podopieczni Piotra Grabana błyskawicznie budowali sobie przewagę (11:6). Mimo że przytrafiały im się błędy, to nie miały one wpływu na wynik. Na środku widoczny był Semeniuk, a Barkom nie miał lidera, który poderwałby go do walki (17:11). Na zagrywce po raz kolejny błysnął Firlej, a u gospodarzy mnożyły się błędy, które powiększały ich niemoc (21:13). W końcówce przypomniał o sobie Szalpuk, a rozpędzony Projekt pewnie wygrał 25:13.
Pełna kontrola
W trzeciej partii niewiele się zmieniło, bo za sprawą bloku przyjezdni szybko zaczęli uciekać przeciwnikom (6:4). Próbował im odpowiadać na siatce Mousse Gueye, ale po kontrze Szalpuka warszawski zespół prowadził już 10:7. Gospodarzy do walki próbowali poderwać Gueye i Palonsky, ale lwowska drużyna nie miała argumentów, by wrócić do gry. Co więcej, po kontrze Tillie mecz zbliżał się do końca (18:14). Na środku przypomniał o sobie Wrona, a dzięki blokowi Projekt był coraz bliżej zwycięstwa. Lwowianom nie pomogły już pojedyncze akcje Tupczija, a Szalpuk na spółkę z Bołądziem przypieczętowali sukces gości (25:19).
MVP: Damian Wojtaszek
Barkom Każany Lwów – Projekt Warszawa 0:3
(17:25, 13:25, 19:25)
Składy zespołów:
Barkom: Gueye (8), Kowalow (4), Palonsky (4), Szczurow (5), Tupczij (8), Petrovs, Pampuszko (libero) oraz Kuczer (2) i Dardzans
Projekt: Firlej (5), Tillie (8), Wrona (9), Bołądź (15), Semeniuk (8), Szalpuk (12), Wojtaszek (libero) oraz Stępień, Grobelny i Weber (1)
Zobacz również:
Wyniki i tabela PlusLigi
źródło: inf. własna