W czwartek zostanie rozegrane rewanżowe starcie 1/4 finału Pucharu CEV, w którym Grupa Azoty Chemik Police u siebie podejmie Reale Mutua Fenera Chieri. Musi wygrać 3:0 lub 3:1, aby doprowadzić do złotego seta. Czy mu się to uda?
Chemik pod ścianą
Przed siatkarkami Grupy Azoty Chemika Police jedno z najważniejszych spotkań w tym sezonie. Podopieczne Marco Fenoglio są bowiem o krok od odpadnięcia z rywalizacji z Pucharu CEV. Ich sytuacja skomplikowała się po porażce we Włoszech w pierwszym meczu 1/4 finału, gdzie 1:3 uległy Reale Mutua Fenera Chieri. W Italii tylko w drugim secie policzanki znalazły skuteczny sposób na pokonanie rywalek. Na przestrzeni całego meczu popełniały za dużo błędów, zwłaszcza w ataku, w którym myliły się aż 16 razy. Nie znalazły też do końca sposobu na powstrzymanie Kai Grobelnej i Avery Skinner, które wywalczyły po 17 punktów. Próbowała im odpowiadać Elizabet Inneh-Varga, ale jej 16 oczek nie wystarczyło Chemikowi nawet na tie-breaka.
W efekcie W Szczecinie będzie musiał odrabiać straty. Przed rewanżem jest w dość trudnej sytuacji, bowiem włoskiej ekipie do awansu wystarczą dwa wygrane sety. Jeśli gospodynie myślą o grze w kolejnej rundzie, to muszą najpierw pokonać Reale Mutua Fenera Chieri 3:0 lub 3:1, a następnie wygrać jeszcze złotego seta. Łącznie muszą więc wygrać aż cztery sety u siebie z włoskim przeciwnikiem.
Przez Rzeszów do rewanżu z Chieri
Policzanki przetarły się w weekend na Podpromiu, gdzie stoczyły długie, pięciosetowe starcie z wicemistrzyniami Polski. Rysice prowadziły już 2:1, ale dzięki świetnej grze Inneh-Vargi przyjezdne zdołały odwrócić losy spotkania i triumfować w tie-breaku. Po zwycięstwie w Rzeszowie umocniły się na prowadzeniu w TAURON Lidze, bowiem mają już sześć oczek przewagi nad drugimi w stawce Rysicami.
Mimo że podopieczne trenera Fenoglio czeka trudne zadanie w meczu z Grobelną i spółką, to wierzą, że nie stoją na straconej pozycji. Liczą, że wygrana w Rzeszowie pozytywnie nastroi je przed rewanżem z ekipą z Włoch. – Zwycięstwa budują. Pokazałyśmy, że mamy charakter. Podniosłyśmy się po porażce we Włoszech w Rzeszowie. Dobrą passę mamy zamiar utrzymać również w Pucharze CEV – powiedziała Agnieszka Korneluk, środkowa zespołu z Polic.
A czy Chemik będzie miał na tyle dużo siatkarskich argumentów, aby odwrócić losy rywalizacji z Reale Mutua Fenera Chieri? Przekonamy się w czwartek. Początek meczu w Szczecinie o godzinie 18.
Zobacz również
Wyniki Pucharu CEV siatkarek
źródło: inf. własna