W piętnastej serii gier II ligi siatkarzy zdecydowanie dominowali faworyci. Doszło do nielicznych zmian w tabeli, które jak na razie nie rzutują na zbyt wiele. Nie obyło się również bez nielicznych niespodzianek.
GRUPA 1
W pierwszej grupie nie doszło do żadnego tie-breaka. Niepokonane nadal są Anioły Toruń, które w ubiegły weekend wygrały z Volley Teamem Żychlin 3:0, w pierwszym secie pokazując swoją siłę (25:11). Dobre wrażenie na Wilkach Wilczyn sprawił Stoczniowiec Politechnika Gdańska, który urwał seta, a jeszcze w czwartej partii przegrał dopiero po grze na przewagi 27:29. Faworytem pojedynku Lotnika Łęczyca i Volleya MOSiR Sieradz byli goście i toteż oni triumfowali bez straty seta.
Enea Energetyk Poznań przegrał pierwszą odsłonę w boju z Treflem II Gdańsk, ale w kolejnych trzech to on przechylał szalę zwycięstwa na swoją korzyść. W jeszcze bezpieczniejszej sytuacji znalazł się Konspol Słupca, który odjechał Stoczniowcowi oraz Orłowi Międzyrzecz, którego pokonał 3:0. Do jedynej zmianie w tabeli doszło wiktorii KRISHOME Września nad Stilonem Gorzów. Pojedynek piątej i szóstej drużyny tabeli nie był na tyle zacięty, na ile mógł się wydawać. Wrześnianie potrzebowali tylko trzech odsłon, by okazać się lepszymi.
Zobacz również:
Wyniki i tabela 1. grupy II ligi mężczyzn
GRUPA 2
W drugim zbiorze Sparta Grodzisk Mazowiecki niezmiennie króluje. Dopisała ona kolejne trzy oczka po tym, jak okazała się lepsza od rezerw SMS-u Spała. KKS Kozienice zawitał na 2. miejsce, wygrywając z Volleyem Ostrołęka 3:0. Spalska młodzież spadła natomiast na 9. posadę. Z kolei na 3. lokatę spadło Metro Warszawa, które niespodziewanie przegrało przed własną publicznością 2:3. Mecz był wyrównany, gra na przewagi była potrzebna aż w trzech częściach (28:30, 28:26, 25:21, 26:28, 11:15).
Na 8. usytuowanie wdrapała się Trójka Międzyrzec Podlaski, która pewnie triumfowała nad Polcanex Kobyłka 3:0. Trzeba powiedzieć, że taki obrót spraw to niespodzianka. Podobnie zresztą było w przypadku MOS-u Wola Warszawa, który nie pozostawił złudzeń KS Błonie. Necko Augustów również wywiązał się należycie z roli faworyta, kończąc spotkanie z ostatnią Lechią II Tomaszów Mazowiecki w trzech setach. Ekipa z województwa łódzkiego jednak pozytywnie zaskoczyła w pierwszej partii, przegrywając 26:28.
Zobacz również:
Wyniki i tabela 2. grupy II ligi mężczyzn
GRUPA 3
W trzeciej grupie WKS Wieluń pewnie brnie po swoje. Wielunianie pokonali w Częstochowie AZS STOELZLE 3:0, z czego w pierwszym secie do 6. Złudzeń również swojemu rywalowi, Sobieskiemu Żagań nie pozostawili zawodnicy KS Rudziniec, którzy triumfowali 3:0 i tracą do lidera sześć punktów. Formacja z województwa lubuskiego spadła na 6. miejsce. Trzeci Ikar Legnica ze stratą seta pokonał Volley Radomsko. Zespół z Dolnego Śląska utrzymał rytm gry z przegranej inauguracyjnej odsłony 31:33.
Volley Jelcz-Laskowice uległ we własnej hali MLKS-owi Iwaniccy Gubin na, wskutek czego posiada tylko punkt przewagi nad ekipą z Gubina, która awansowała na 5. pozycję. To gospodarze prowadzili 2:1, by w secie numer cztery przegrać do 16, a w tie-breaku do 15. Czarni Rząśnia nie zawiedli i wygrali z ZAKSĄ Strzelce Opolskie 3:0. Podobny kurs obrała Bielawianka-Bester, która po czterech partiach okazała się lepsza od niżej notowanego Chełmca Wałbrzych.
Zobacz również:
Wyniki i tabela 3. grupy II ligi mężczyzn
GRUPA 4
W czwartej grupie Hutnik Kraków brnie jak szalony. Zespół z Grodu Kraka pokonał Spartę Kraków 3:0. Tempa ekipie Hutnika stara się dotrzymać Avia Solar Sędziszów Małopolski, która 3:0 wygrała z AT Jastrzębskim Węglem i traci do lidera 7 punktów, posiadając jeszcze do rozegrania zaległy mecz. Co więcej – zepchnęła ona na 3. posadę MKS Andrychów, który w czterech setach rozprawił się z MKS-em MOSiR Jasło.
Do niespodzianki doszło w Ropczycach, gdzie Błękitni po tie-breaku byli lepsi od Karpat Krosno. Goście przegrywali 1:2, ale jeszcze w czwartym secie przedłużyli swój byt w meczu, triumfując do 26. W tie-breaku to jednak ropczyczanie przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść i awansowali na 8. lokatę. Do pełnego dystansu doszło również w dwóch kolejnych starciach. Kęczanin Kęty nie zdołał wywieźć z Tychów pełnej puli, mimo że prowadził 2:1. W decydującej partii żadna z ekip nie złożyła broni i była aktywna. Batalia zakończyła się przy stanie 17:15 dla zawodników z Kęt. Volley Rybnik natomiast zawitał na 6. miejsce po tym, jak pokonał w Bobrownikach Alukoncept 3:2, pomimo przegrywania 0:2.
Zobacz również:
Wyniki i tabela 4. grupy II ligi mężczyzn
źródło: inf. własna
