W 16. kolejce PlusLigi PGE GiEK Skra Bełchatów, podejmowała na własnej hali Grupę Azoty ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle. Gospodarze pewnie zwyciężyli w pierwszej partii, ale w drugiej musieli gonić wynik, by ostatecznie wygrać po grze na przewagi. Trzeciego seta bełchatowianie ponownie rozstrzygnęli w samej końcówce i wygrali całe spotkanie 3:0.
Kiedyś PlusLigowy klasyk spotkał PGE GiEK i Zaksę Kędzierzyn-Koźle w dość trudnym momencie. Kłopoty zdrowotne wicemistrzów i słabsza pierwsza połowa rundy zasadniczej Skry sprawiła, że trudno było przewidzieć wynik meczu. Sprawdziła się siatkarska prawda „kto zagrywa ten wygrywa” i tym razem mocne uderzenie z pola serwisowego stało po stronie gospodarzy. Dawid Konarski był prawdziwym liderem drużyny i to PGE GiEK Skra Bełchatów wygrała mecz 3:0.
ZAGRYWKA I TYLE
Od początku spotkania było widać, że przyjęcie będzie po obu stronach istotnym elementem. Bardzo boleśnie przekonała się o tym linia przyjęcia przyjezdnych. Adrian Aciobanitei serwował 7 razy z rzędu, a Zaksie ciężko było skonstruować jakąkolwiek sensowną akcję. Do puli asów serwisowych dorzucił się również Dawid Konarski (20:8) i krótką chwilę później po raz kolejny bełchatowski blok zatrzymał kiwkę Kaczmarka (25:12).
NIE WYSTARCZAJĄCO
Bartosz Bednorz na początku drugiej partii odpłacił rywalom pięknym za nadobne (2:6). Jego drużyna nie ustrzegła się jednak błędów własnych. Było ich jednak znacznie mniej niż w pierwszej odsłonie. Skra aż tak bardzo nie naciskała zagrywką i to umożliwiło Marcinowi Januszowi urozmaicenie gry (12:14). Oba zespoły długo grały punkt za punkt. Dopiero dobra zagrywka Łomacza doprowadziła do remisu (22:22). Wyrównaną końcówkę na swoją korzyść przeciągnęli gospodarze dzięki bardzo pewnej grze swoich skrzydłowych. As serwisowy Bartłomieja Lipińskiego zakończył seta (28:26).
AUTO SABOTAŻ
Niemoc Łukasza Kaczmarka w ataku poskutkowała szybkim pojawieniem się Bartłomieja Klutha. Wejście drugiego atakującego zdecydowanie pomogło Zaksie. Pomimo prostych błędów (17:13) gra wicemistrzów zaczęła się zazębiać. Blok na Lipińskim doprowadził do remisu (20:20). Zaksa w końcowej fazie seta dokonała jednak auto sabotażu. Zagrywka Dawida Konarskiego powróciła we właściwej chwili (23:21) i ponownie to as serwisowy Lipińskiego zakończył partię (25:22).
MVP: Dawid Konarski
PGE GiEK Skra Bełchatów – Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3:0
(25:12, 28:26, 25:22)
Składy zespołów:
Skra: Konarski (18), Lemański (11), Łomacz (3), Poręba (10), Aciobăniței (5), Lipiński (11), Diez (libero) oraz Nowak, Kupka
ZAKSA: Kaczmarek (4), Janusz, Wiltenburg (5), Bednorz (14), Pashytskyy (8), Chiţigoi (10), Shoji (libero) oraz Kluth (3), Banach
Zobacz również:
Wyniki oraz tabela PlusLigi
źródło: inf. własna