Zawodniczki ŁKS-u Commercecon Łódź udał się na istotną delegację do Rumunii, gdzie w 5. kolejce Ligi Mistrzyń zmierzą się z CS Volei Alba Blaj. Wynik tego starcia będzie miał niezwykle duży wpływ na późniejsze ułożenie tabeli grupy E, która jest najbardziej wyrównana spośród wszystkich.
ZAPOMNIEĆ CHOĆ NA MOMENT O KRAJOWYM PODWÓRKU
Mistrzynie Polski do 22 grudnia 2023 roku były na fali pięciu zwycięstw z rzędu, uwzględniając w to wygrany pojedynek Ligi Mistrzyń oraz Pucharu Polski. Słabszy okres w szeregach wiewiór nastąpił dzień później, kiedy to 23 grudnia łodzianki przegrały z PGE Rysicami Rzeszów 2:3, chociaż spotkanie było wyrównane. Następnie drużyna z Łodzi pokonała Pałac Bydgoszcz 3:0 i nieco niespodziewanie przegrała w pierwszym meczu w 2024 roku w Bielsku-Białej z tamtejszym BKS-em Bostik ZGO 0:3.
– Mecz nie układał się dla nas dobrze, popełniłyśmy za dużo błędów własnych. Jednocześnie nie trzymałyśmy się wcześniej omówionej i trenowanej przez tydzień taktyki. Tak naprawdę możemy tylko sobie zarzucać obraz tego starcia i brak próby ugryzienia przeciwnika – powiedziała po przegranej z BKS-em Bostik ZGO Bielsko-Białą 0:3 Kamila Witkowska, środkowa mistrzyń Polski.
Najjaśniejszym punktem w tym starciu była Valentina Diouf. Jej znakomita postawa w postaci 16 wywalczonych oczek, spośród których wszystkie zdobyła atakiem oraz skuteczność ofensywna na poziomie 52% nie wystarczyła nawet na urwanie seta. Z całkowitą pewnością pozostałe siatkarki ŁKS-u Należy wskazać przede wszystkim na problemy w ataku, z którymi borykały się podopieczne Alessandro Chiappiniego, notując finalnie 36% skuteczności. Bielszczanki wręcz zamurowały swoje przeciwniczki, zdobywając tym elementem 12 punktów, a w dodatku dokładając jeszcze 17 wybloków. ŁKS nie wystrzegł się także bardzo prostych błędów własnych.
WAŻNA DELEGACJA ŁODZIANEK
Liga Mistrzyń to jednak odmienna kwestia. Drużyna z Łodzi jednak na luzie do spotkania w Blaj również podejść nie będzie mogła. Z tyłu głowy mistrzyniom Polski towarzyszyć będzie swego rodzaju “mus”, bowiem po czterech kolejkach zajmują one 3. miejsce w grupie E z dorobkiem 6 punktów. Druga pozycja należy do Volero Le Cannet, które ma oczko więcej, bo siedem. Liderem natomiast jest najbliższy przeciwnik ŁKS-u. CS Volei gromadzi 8 punktów, co tylko świadczy o tym, że to właśnie grupa, w której znajduje się polski zespół, jest najbardziej wyrównaną.
Na obecną chwilę łódzki zespół nie może być pewny chociażby występu w barażach, chociaż zajmuje on pierwsze miejsce w klasyfikacji drużyn z pozycji trzecich. Przypomnijmy, że z tej klasyfikacji awans do baraży uzyska tylko jedna drużyna. Dlatego też ewentualna wiktoria za trzy punkty w wykonaniu zawodniczek trenera Chiappiniego pozwoliłaby im na wyprzedzenie mistrzyń Rumunii.
W pierwszej potyczce tych ekip lepszy okazał się CS Volei, który w Łodzi wygrał 3:1. W znaczącym stopniu swoją ekipę do zwycięstwa poprowadziła Bogumila Biarda, która zdobyła 18 oczek, a Katarina Jovic o trzy mniej (15). Po stronie łodzianek po raz kolejny liderką okazała się Valentina Diouf, autorka 22 punktów.
Spotkanie pomiędzy CS Volei Alba Blaj a ŁKS Commercecon Łódź rozegra się 11 stycznia, w czwartek. Pierwszy gwizdek sędziego wybrzmi o godzinie 17:00. Transmisję z tego meczu przeprowadzi Polsat Sport Extra. Natomiast na łamach naszego serwisu będzie można śledzić relację live (punkt po punkcie). Z kolei po zakończonym meczu opublikujemy pełną relację tekstową.
Zobacz również:
Wyniki i tabela gr. E Ligi Mistrzyń
źródło: inf. własna