Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > PL: Ślepsk Malow Suwałki z przełamaniem, Derby Północy dla gospodarzy

PL: Ślepsk Malow Suwałki z przełamaniem, Derby Północy dla gospodarzy

fot. PressFocus

Siatkarze Ślepska Malow Suwałki do meczu z Indykpolem AZS Olsztyn przystępowali mając na koncie pasmo porażek i to 0:3. W niedzielne popołudnie podopieczni Dominika Kwapisiewicza przełamali się. W Derbach Północy wygrali z Indykpolem AZS Olsztyn w czterech setach. W każdym z setów walki jednak nie brakowało.  MVP meczu został Bartosz Filipiak.

Obie drużyny od początku seta popełniały sporo błędów własnych. Po asie serwisowym Moritza Karlitzka oraz zatrzymaniu Bartosza Firszta goście prowadzili 6:4, ale dobrym blokiem odpowiedzieli gospodarze i stan rywalizacji wyrównał się. Od tego momentu zaczęło się naprzemienne zdobywanie punktów i nikt nie potrafił przerwać wygrywania akcji przy zagrywce rywali. Oba zespoły nieźle przyjmowały, gdyż nie ryzykowały w polu serwisowym, co przekładało się na ich atak. Dobrze grali atakujący obu ekip, którzy byli wyróżniającymi się zawodnikami na boisku. Gra punkt za punkt trwała do stanu 20:19, kiedy to Paweł Halaba zagrał blok-aut. W kolejnej akcji udanie ze środka siatki zagrał Konrad Stajer i przewaga suwałczan wzrosła do dwóch ,,oczek”. Dość nieoczekiwanie przy zagrywce Matiasa Sancheza przyjezdni utknęli, a ich rywale uciekli na cztery punkty. Wprawdzie dwie kolejne akcje zapisali na swoje konto, a Kamil Szymendera dorzucił jeszcze asa serwisowego 23:24, niemniej przy kolejnym setbolu popełnił już błąd w tym elemencie i pierwszy set padł łupem podopiecznych Dominika Kwapisiewicza.

Na początku drugiej partii olsztynianie szybko wyszli na prowadzenie 5:2. Jednak po asie serwisowym Pawła Halaby oraz wykorzystaniu kontry przez Bartosza Filipiaka miejscowi doprowadzili do remisu, a gdy Akademicy wpadli w siatkę prowadzący zmienił się. Wzorem poprzedniej partii wynik cały czas oscylował wokół remisu, a prowadzący zmieniał się. Po trafieniu z sytuacyjnej piłki przez Alana Souze było 13:12, a po tej akcji asa serwisowego dorzucił Cezary Sapiński i podopieczni Javiera Webera mieli dwa punkty przewagi. Za sprawą Bartosza Firszta gospodarze szybko wyrównali, ale sytuacja ta tym razem nie trwała długo. Dobre wejście na boisko zanotował Manuel Armoa. Każda próba ucieczki była natychmiastowo niwelowana, głównie za sprawą dobrej skuteczności w polu serwisowym. Końcówka zapowiadała się emocjonująco, gdyż po trzech punktach z rzędu graczy Ślepska Malow to oni objęli prowadzenie. Ostatecznie wszystko rozstrzygało się w czasie gry na przewagi. W niej w najważniejszym momencie Filipiak skończył swój atak z prawej flanki, a Joaquin Gallego zatrzymał Sapińskiego i to gospodarze mogli się cieszyć z wygrania tej części meczu.

Krótko trwała gra punkt za punkt w trzecim secie. Świetny fragment gry Bartosza Firszta zaowocował prowadzeniem suwałczan 7:2. Przyjezdni szybko wzięli się za odrabianie strat i po asie Moritza Karlitzka, zagraniu z szóstej strefy tego zawodnika oraz bloku Karola Jankiewicza udało im się nawiązać kontakt punktowy. Gospodarze zacięli się w ataku i nie potrafili trafić w pierwszej akcji. Dopiero za sprawą kolejnego bloku udało im się uzyskać trzypunktową przewagę, której ponownie nie potrafili zachować. Po dwóch asach serwisowych Cezarego Sapińskiego zrobiło się po 13. W drużynie Indykpolu AZS-u zaczął funkcjonować ten element perfekcyjnie. Dwa kolejne punkty dołożył Alan Souza, dlatego prowadzący zmienił się. Olsztynianie byli regularni i po dwóch punktowych zagrywkach Sapińskiego i Souzy przyszedł czas na Moritza Karlitzka, który także nie zawiódł (20:15). Podopieczni Kwapisiewicza byli całkowicie bezradni i nie mieli pomysłu, jak przerwać napór gości. Ostatecznie udało im się uzbierać tylko 18 ,,oczek” i w przerwie musieli szybko zapomnieć o tej końcówce seta.

Na początku czwartego seta przyjezdni poszli za ciosem. Cały czas nie opuszczała ich dobra gra zagrywką, z którą ich rywale nie potrafili sobie poradzić. Po punkcie w tym elemencie Moritza Karlitzka było 6:3, a kiedy trafił także Szymon Jakubiszak – 8:4. Gospodarze nie potrafili się przeciwstawić rozpędzonym przeciwnikom, a dodatkowo przydarzały im się proste błędy. Kiedy tylko przestali je popełniać oraz zaczęli lepiej przyjmować zagrywki natychmiast zaczęli się zbliżać. Sygnał do ataku dał Paweł Halaba w polu serwisowym. Dwa asy tego zawodnika połączone z dobrą grą Bartosza Filipiaka pozwoliły im doprowadzić do wyrównania. Od tego momentu zaczęło się bardzo ciekawe granie. W myśl powiedzenia ,,kto zagrywa ten wygrywa” to po sprytnym serwisie Zigi Sterna to jego drużyna wyszła na prowadzenie, które powiększyli po zagrywce Filipiaka (21:19). Końcówka seta przyniosła sporo emocji. Goście zdołali nie tylko wyrównać, ale także mieć punkt więcej i grać setbola. Nie poradzili sobie w nim, dlatego rozpoczęła się gra na przewagi. W niej zawiódł nieco rozgrywający do tej pory świetne zawody Manuel Armoa, który najpierw nie skończył piłki setowej, a przy pierwszym meczbolu dał się zablokować. Po tym zagraniu w ekipie suwałczan oraz wśród kibiców zgromadzonych w hali zapanowała euforia, gdyż to oni mogli sobie dopisać bardzo cenne trzy punkty.

MVP: Bartosz Filipiak

Ślepsk Malow Suwałki –  Indykpol AZS Olsztyn 3:1
(25:23, 27:25, 18:25, 26:24)

Składy zespołów:
Ślepsk: Sanchez (1), Stajer (12), Gallego (2), Filipiak (27), Halaba (19), Firszt (7), Czunkiewicz (libero) oraz Stern (6), Kaciczak, Buculjević i Macyra
Indykpol: Souza (20), Karlitzek (24), Jakubiszak (10), Sapiński (11), Szymendera (4), Tuaniga, Hawryluk (libero) oraz Jankiewicz (1), Szerszeń, Majchrzak i Armoa (10)

Zobacz również:
Wyniki i tabela PlusLigi

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2024-01-07

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved