Mecz walki można było zobaczyć w hali na Podpromiu, gdzie faworyzowana Asseco Resovia Rzeszów rywalizowała z Bogdanką LUK Lublin. Lublinianie prowadzili 2:0, a w trzecim i czwartym secie mieli piłki meczowe. Nie wykorzystali jednak swoich szans i to Resovia doprowadziła do tie-breaka. W nim rzeszowianie poszli za ciosem i zainkasowali dwa punkty do tabeli, a MVP został Jakub Kochanowski. Warto odnotować, że mecz skończył bardzo blisko północy.
DOMINACJA GOŚCI
Już na początku meczu goście odskoczyli na dwa oczka, a kilka chwil później dobre ataku Schulza dały lublinianom już cztery oczka zapasu (6:2). As serwisowy Marcina Komendy na 8:3 spowodował, że o przerwę poprosił trener Medei. Resovia zdołała zbliżyć się na dwa oczka, ale tylko na chwilę. Przyjezdni grali pewnie w każdym elemencie (11:7). Znakomicie w ataku dysponowany był Damian Schulz kończąc niemal każdą piłkę (15:10). Bogdanka utrzymywała kilkupunktowy zapas, chociaż po udanym bloku rzeszowianie zbliżyli się 16:18. Jednak gdy w aut uderzył Damian Schulz, różnica wynosiła już tylko punkt (19:18). Sprawy w swoje ręce po stronie Resovii wzięli Francuzi, Louati w ataku i Boyer na zagrywce i zrobiło się wkrótce 21:21. Przerwę wykorzystał opiekun gości. Ostatecznie doszło do walki na przewagi, w końcówce znów błysnął Damian Schulz kończąc seta atakiem, a nastpnie asem serwisowym.
Atakujący Bogdanki nie zwalniał tempa także w drugim secie, otworzył go asem serwisowym. Wynik jednak na początku oscylował wokół remisu, po skutecznych atakach Branda było 4:3 dla gości. Po akcjach Boyera i DeFalco jednak to Resovia przeważała 7:5, ale na 8:8 wyrównał atakiem Ferreira. Portugalczyk był aktywny, jeżeli chodzi o punktowanie co wywindowało LUK Lublin na jednopunktowe prowadzenie (11:10). Autowe zbicie Yacine Louatiego zmusiło trenera rzeszowian do poproszenia o czas (10:12). Rzeszowianie wyrównali wprawdzie na 15:15. ale gdy w bloku nie do przejścia był Marcin Kania, zrobiło się 18:15 dla LUK, Gospodarze szybko zbliżyli się na jeden punkt, a gdy skuteczny w ataku był Klemen Cebulj, na tablicy pojawił się remis 20:20. Serwisem popracował skutecznie Boyer i to Resovia miała punkt zapasu, ale siatkarska wojna nadal trwała. Zagrywką odpowiedział Mateusz Malinowski i to od razu trzema asami serwisowymi z rzędu (24:21). Wynik na 2:0 w setach dla LUK ustalił atakiem Tobias Brand.
PRZEBUDZENIE ASSECO RESOVII
Bogdanka z impetem weszła w trzeciego seta. W ataku nie zawodził Brand, a zagrywką punktował Kania (7:3). Resovia jednak szybko odpowiedziała skutecznymi atakami Boyera i zagrywką Fabiana Drzyzgi (6:7). Obie drużyny były w kontakcie punktowym, na 12:12 atakiem, a następnie asem serwisowym wyrównał Klemen Cebulj. Rozgorzała walka punkt za punkt, dopiero skuteczna gra Jakuba Kochanowskiego dała rzeszowianom prowadzenie 18:16. Sprawy w swoje ręce wziął jednak Damian Schulz, jego asy serwisowe dały Bogdance prowadzenie 19:18. Lublinianie skutecznie kończyli swoje akcje, co im dało wynik 24:22 i piłki meczowe. Cebulj i Kochanowski wyrównali na 24:24, co nakręciło rzeszowian i ostatecznie wygrali oni seta na przewagi pozostając w meczu.
Już na początku seta numer cztery gospodarze odskoczyli na dwa oczka. Na 4:4 asem serwisowym wyrównał Marcin Komenda. Kapitan poderwał swój zespół do walki, akcje kończyli Schulz i Ferreira i zrobiło się 7:5 dla LUK. Walka jednak dalej trwała, Boyer i DeFalco doprowadzili do remisu, a wkrótce gospodarze mieli dwupunktowy zapas po błędzie rywali. Bogdanka na moment wyrównała, ale gdy Cebulj popisał się asem serwisowym Resovia znów była na dwupunktowym prowadzeniu. Blok dał Asseco Resovii już wynik 17:14. Ataki Marcina Kanii pozwoliły Resovii zbliżyć się na 17:18. Bogdanka wyrównała na 20:20, a następnie gra toczyła się punkt za punkt. Ponownie o losach seta rozstrzygnęła gra na przewagi. Lublinianie psuli sporo zagrywek i to się zemściło. po ataku Kochanowskiego set padł łupem Resovii i o losach meczu zdecydować musiał tie-break.
TIE BREAK DLA GOSPODARZY
Decydującą partię Resovia rozpoczęła prowadząc 4:1, ale własnymi błędami roztrwoniła przewagę (4:4). Przy zmianie stron było 8:6 dla gospodarzy po tym, jak w aut uderzył Ferreira. Końcówkę zdominowali rzeszowianie, a zwłaszcza Cebulj szalejący w ataku i na zagrywce. To on atakiem skończył mecz.
MVP: Jakub Kochanowski
Asseco Resovia Rzeszów – Bogdanka LUK Lublin 3:2
(24:26, 22:25, 26:24, 30:28, 15:9)
Składy zespołów:
Resovia: Kłos (10), Kochanowski (19), Boyer (16), Drzyzga (2), Louati (2), DeFalco (24), Zatorski (libero) oraz Bucki (1), Staszewski, Kozub, Mordyl, Cebulj (16)
LUK: Nowakowski (4), Komenda (3), Kania (10), Ferreira (13), Brand (21), Schulz (27), Hoss (libero) oraz Krysiak (1), Malinowski (3), Wachnik
Zobacz również:
Wyniki i tabela PlusLigi
źródło: inf. własna