– Krok po kroku szliśmy do przodu w tym meczu. Bardzo dobrze zagraliśmy w polu zagrywki oraz w bloku. Zrealizowaliśmy wszystkie założenia taktyczne, co okazało się być kluczem do końcowego zwycięstwa – powiedział Kamil Szymendera.
ZAŁOŻENIA TAKTYCZNE KLUCZEM DO ZWYCIĘSTWA
Siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn wygrali 3:0 z Projektem Warszawa. Było to pierwsze zwycięstwo w nowo wyremontowanej hali Urania. Warszawianie zagrali osłabieni brakiem Jana Firleja oraz Linusa Webera. W drużynie z Olsztyna z dobrej strony pokazał się Kamil Szymendera. Zawodnik w całym meczu zdobył 7 punktów. Olsztynianie bardzo dobrze spisali się w polu zagrywki oraz w bloku. Elementy te okazały się być kluczem do zwycięstwa nad liderem tabeli. – Nie wiedzieliśmy, że Jan Firlej nie zagra w tym meczu. W szatni powiedzieliśmy sobie, że nie będzie to łatwe spotkanie. Skupiliśmy się na własnej grze. Cieszyliśmy się własną grą. Ryzykowaliśmy w polu zagrywki, nie zwalnialiśmy ręki w tym elemencie ponieważ graliśmy z bardzo dobrą drużyną i dobrze poukładaną. Jeżeli nie zagralibyśmy dobrze w tym elemencie to wynik byłby inny. Mecz meczowi jest nierówny, przeciwko Skrze zagraliśmy słabsze spotkanie, z kolei przeciwko warszawianom bardzo dobry mecz Stawiamy sobie wysokie cele i skupiamy się na każdym kolejnym meczu – podkreślił siatkarz.
W podobnym tonie wypowiedział się Cezary Sapiński, który podobnie jak Kamil Szymendera zdobył siedem punktów. – Skupiliśmy się na swojej grze. Krok po kroku po każdym zdobytym punkcie rozmawialiśmy co mamy zrobić. Na początku skupiliśmy się na swojej grze następnie na taktyce. Jak widać przyniosło to dobre efekty – zakończył środkowy.
źródło: polsatsport.pl
