Kamil Semeniuk kończąc powoli siatkarski rok na swoim profilu na Instagramie odpowiedział na pytania kibiców. Reprezentant Polski i przyjmujący włoskiego Sir Susa Vim Perugia opowiedział, jakie było dla niego najważniejsze zwycięstwo w kadrze i co w tym roku przyniósł mu Święty Mikołaj pod choinkę.
Semeniuk stara się utrzymywać bliski kontakt z kibicami za pomocą social mediów, pokazując swoje życie sportowe, ale także odsłaniając nieco strefy prywatnej. W czwartek odpowiedział na pytania kibiców w ramach Q&A.
Na pytanie fana o zwycięstwo reprezentacji, z którego Semeniuk jest najbardziej dumny, siatkarz przyznał, że to półfinał mistrzostw świata z zeszłego roku, w którym mierzyliśmy się z Brazylią. To były świetne zawody w wykonaniu przyjmującego, który zanotował 23 oczka.
Inne sportowe pytanie dotyczyło Mateja Kazijskiego. Bułgarski zawodnik, choć ma już 39 lat, wciąż gra znakomicie. W ostatniej kolejce Serie A jego Allianz Mediolan pokonał zespół Semeniuka 3:2. Czy zdaniem Polaka Kazijski jest największą wciąż grającą legendą siatkówki? „Chciałbym być w jego wieku w takiej formie i tak serwować” – odpowiedział złoty medalista Ligi Narodów 2023 i mistrzostw Europy 2023.
Był też mniej sportowe pytania. Jedno z nich dotyczyło prezentów na tegoroczne święta. Reprezentant naszego kraju za pomocą piktogramów przekazał przekrój swoich prezentów, wśród których były książki, słodycze, skarpetki czy zegarek. Siatkarzowi spodobał się również siatkarski magnes na lodówkę.
Kamil Semeniuk odpowiedział również na pytania o ulubioną wigilijną potrawę. Siatkarz nie był tu oryginalny i wskazał barszcz z uszkami. Żałował też, że tegoroczne święta minęły zbyt szybko.
Polski zawodnik wróci do gry już w sobotę. Tego dnia, w 12. kolejce Serie A, Perugia zmierzy się na wyjeździe z zespołem Farmitalia Catania. Aktualnie jego drużyna zajmuje w tabeli drugie miejsce z dorobkiem ośmiu zwycięstw i trzech porażek.
źródło: inf. własna, polsatsport.pl
