– Nasza przewaga i dominacja nie podlegała żadnej dyskusji. Dominowaliśmy od początku do końca meczu. Zagraliśmy w pełni skoncentrowani z czego jestem bardzo zadowolony. W najbliższym okresie czasu czekają nas trudne mecze – powiedział Michał Winiarski, trener Aluronu CMC Warty Zawiercie, po meczu pucharowym przeciwko rumuńskiej drużynie SCM Craiova.
KONCENTRACJA KLUCZEM DO SUKCESU
Aluron CMC Warta Zawiercie wygrała w Sosnowcu z rumuńską drużyną SCM Craiova. Kluczem do odniesienia zwycięstwa była koncentracja. Warto dodać, że szkoleniowiec z Zawiercia nie wziął ani jednej przerwy na żądanie. – Zagraliśmy dobry mecz. Cieszy mnie fakt, że pomimo dużej przewagi zawodnicy utrzymali koncentrację od początku do końca meczu. W najbliższym okresie czasu czekają nas bardzo trudne spotkania. Jedziemy do Bełchatowa, potem musimy postawić kropkę nad „i” w Craiovej. Po tym czekają nas prawdziwe schody. Będziemy rywalizowali z drużynami z Jastrzębia-Zdroju oraz Kędzierzyna-Koźla. Takie mecze jak ten są bardzo ważne pod względem utrzymania koncentracji. My tę koncentrację utrzymaliśmy, cieszy mnie fakt, że wygraliśmy to spotkanie – stwierdził trener Warty.
DOMINACJA OD POCZĄTKU DO KOŃCA
Zawiercianie dominowali od początku do końca spotkania. Jedynie w pierwszej partii rumuńska drużyna była w miarę wyrównanym rywalem dla Aluron CMC Warty. – Nasi rywale zaczęli grę na dużym ryzyku. Poza tym ekipa z Rumunii nie jest tak ograna jak my, ich liga nie stoi na tak dobrym poziomie jak nasza. Ciężko im utrzymać tak wysoki poziom w przekroju trzech setów. Początek mieli bardzo dobry do stanu 17:17, potem my odskoczyliśmy i wygraliśmy pierwszą partię spotkania. Końcówka pierwszego seta dała nam więcej pewności siebie. Zobaczyliśmy jak nasi rywale grają, byliśmy taktycznie na nich przygotowani. Z drugiej strony ciężko jest się odnieść do zespołu, którego się nie zna, jak również nie wie się, jaki poziom jest w lidze. Dwa kolejne sety toczyły się pod naszą zupełną kontrolą, nasi zmiennicy też dobrze się spisali. Wykonaliśmy wszystkie założenia taktyczne – dodał szkoleniowiec jurajskich rycerzy.
Zobacz również: Warta postawiła pierwszy krok
SZACUNEK DLA PRZECIWNIKA
Ekipa z Jury jest o krok od wywalczenie awansu do kolejnej rundy pucharu CEV. – Zawsze twardo stąpam po ziemi. W poprzedniej rundzie w pierwszym meczu z Pazardżikiem dominowaliśmy, tak w drugim spotkaniu grało nam się ciężko. Wygraliśmy pierwsza partię, drugą na przewagi. Po tym jak zapewniliśmy sobie awans na boisku pojawili się zmiennicy. Druga partia tamtego meczu pokazała, że nasi rywale grali zupełnie inną siatkówkę. Takiego samego przebiegu meczu spodziewam się w starciu rewanżowym w Craiovej. W meczu rewanżowym musimy podejść do przeciwnika z pełnym szacunkiem oraz koncentracją. Chcąc powtórzyć taki sam wynik, musimy zagrać tak samo jak w Sosnowcu – zakończył Michał Winiarski.
źródło: inf. własna
