Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > PL: Trzy punkty zostają w Lublinie

PL: Trzy punkty zostają w Lublinie

fot. PressFocus

Mecz LUK Bogdanki Lublin i PSG Stali Nysa był starciem sąsiadów w ligowej tabeli. O jedną pozycję wyżej byli lublinianie, którzy mieli też atut własnej hali i go wykorzystali, wygrywając 3:1 i zgarniając pełną pulę punktów. 

W początkowych akcjach spotkania rozgrywane akcje były krótkie i kończyły się zazwyczaj w pierwszym uderzeniu. Nawet jak którejś z drużyn udało się wypracować dwupunktowe prowadzenie to natychmiastowo było ono niwelowane, a wynik cały czas utrzymywał się wokół remisu. Po asie serwisowym Jakuba Abramowicza zrobiło się 11:10, ale takim samym zagraniem popisał się Mateusz Malinowski – 12:11. Od tego momentu zaczęło się naprzemienne zdobywanie punktów i dopiero blok Malinowskiego serię tą przerwał (17:15). Pojedynek ten stał na dobrym poziomie i wysokiej skuteczności obu drużyn. Do tego był niezwykle wyrównany. Kiedy w siatkę zaatakował Tobias Brand przyjezdni doprowadzili do wyrównania, a po ustawieniu bloku przez Dominika Kramczyńskiego punkt więcej mieli zawodnicy PSG Stali. Świetne wejście w pole serwisowe zanotował Damian Schulz (22:21), ale cały czas trudno było wyłonić zwycięzcę premierowej odsłony spotkania. Końcówkę lepiej zagrali podopieczni Daniela Plińskiego i to oni zapisali pierwszą partię na swoje konto, gdyż Brand nie trafił w ,,pomarańczowe”.

Początek drugiej partii należał do Mateusza Malinowskiego. To po jego dobrych atakach oraz zagrywkach lublinianie prowadzili 4:2. Serwis odgrywał w tym meczu duże znaczenie. Kiedy trafił w tym elemencie Remigiusz Kapica zrobiło się po 4, a chwilę później przyjezdni prowadzili już 9:7. Dodatkowo dobry blok pary Michał Gierżot – Jakub Abramowicz sprawił, że przewaga ich drużyny wzrosła do trzech ,,oczek”. Utrzymywała się ona przez dłuższy czas i dopiero po zablokowaniu Zouheira El Graoui gospodarze nawiązali kontakt punktowy, ale stan taki nie utrzymał się długo, gdyż ponownie zagrywka pozwoliła gościom zwiększyć dystans (18:14). Siatkarze LUK-u Bogdanki nie poddawali się i wzięli się za odrabianie strat. Pomogli im w tym rywale, którzy zaczęli popełniać proste błędy. Po asie serwisowym Alexandre Ferreiry doprowadzili do wyrównania, a następnie wyszli na prowadzenie. Przyjezdni wyraźnie się zacięli i nie byli w stanie wyprowadzić dobrego ataku. W ekipie miejscowych zaczął jeszcze funkcjonować blok i dość niespodziewanie to oni wygrali tą partię.

Sytuacja z poprzedniego seta nie załamała przyjezdnych, którzy szybko wyszli na dwupunktowe prowadzenie. Nawet gdy je stracili to ponowili próbę. Po wykorzystaniu kontry przez dobrze spisującego się Michała Gierżota przewaga wzrosła do trzech ,,oczek”, ale od tego momentu stanęli i wszystko roztrwonili w jednym ustawieniu. Po sprytnym zagraniu Jakuba Wachnika na tablicy wyników było po 8 i przez dłuższy czas wynik oscylował wokół remisu. Dopiero autowe zagranie Gierżota sytuację tą zmieniło. Gospodarze cały czas dobrze spisywali się w polu serwisowym. Po asie Jakuba Wachnika ich przewaga wzrosła do trzech punktów, a kiedy zza linii dziewiątego metra trafił wprowadzony na zagrywkę Damian Schulz – 21:17. W końcówce lublinianie mogli grać spokojniej, ale cały czas musieli zachowywać czujność. To im się udało, w efekcie czego różnica jeszcze się zwiększyła. Ostatni punkt w tej partii zdobył atakiem z prawej flanki Mateusz Malinowski.

Porażka w takich okolicznościach w drugiej partii plus rozstrzygnięcie w trzecim jednak nie pozostały bez wpływu na graczy Plińskiego. Czwartego seta zaczęli źle. Po autowym uderzeniu Zouheira El Graoui zrobiło się 3:6, a kiedy kontrę skończył jeszcze Alexandre Ferreira – 7:3. Wszystko wskazywało na to, że goście już się nie podniosą, gdyż przez jakiś czas sprawiali wrażenie zrezygnowanych, ale nie można im było odmówić walki do samego końca. Kibice zgromadzeni w hali Globus oglądali ciekawe widowisko. Kiedy El Graoui posłał asa serwisowego pozostało im do odrobienia tylko dwa ,,oczka”, a po zablokowaniu Ferreiry – punkt. Dobrą zmianę dał Jakub Wachnik, który kończył ważne piłki. Siatkarze PSG Stali nie potrafili jednak doprowadzić do remisu, a ich rywale dobrze się bronili. Coraz więcej działo się przy siatce, co pokazywało jakie emocje towarzyszą obu zespołom. W najważniejszym momencie u miejscowych uaktywnił się blok i po ,,czapach” na Michale Gierżocie oraz Macieju Muzaju dystans ponownie wynosił cztery ,,oczka”. W końcówce seta nic się już nie zmieniło. Po ataku Wachnika gospodarze mieli aż cztery meczbole. Wykorzystali już pierwszego i to oni mogli się cieszyć z jakże cennego zwycięstwa nad bezpośrednim rywalem, z którym najprawdopodobniej przyjdzie im rywalizować o fazę play-off.

MVP: Alexandre Ferreira

LUK Bogdanka Lublin – PSG Stal Nysa 3:1
(23:25, 25:23, 25:20, 25:20)

Składy zespołów:
LUK: Nowakowski (4), Komenda (1), Kania (1), Malinowski (16), Ferreira (27), Brand (2), Thales (libero) oraz Krysiak, Wachnik (12), Schulz (2) i Hudzik (1)
Stal:  El Graoui (13), Kramczyński (3), Gierżot (17), Kapica (11), Zhukouski (6), Abramowicz (7), Dembiec (libero) oraz Muzaj (7), Jankowski (2), Kosiba, Włodarczyk i Szczurek

Zobacz również:
Wyniki i tabela Plusligi

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2023-12-11

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved