MKST Astra Nowa Sól – beniaminek I ligi mężczyzn na trzy dni przed rozegraniem spotkania, z którego zaplanowano transmisję telewizyjną dowiedział się, że nie spełnia warunków transmisji. Klub wystosował w tej sprawie oświadczenie i poinformował o braku transmisji. Jak się jednak dowiedziała Strefa Siatkówki, transmisja odbędzie się według planu.
W czwartek MKST Astra Nowa Sól zmierzy się z MCKiS Jaworzno. Spotkanie to było zaplanowane do transmisji telewizyjnej. Według klubu do niej nie dojdzie.
Poniżej prezentujemy oświadczenie klubu w niezmienionej wersji. Jednak z informacji, jakie uzyskała Strefa Siatkówki, Telewizja Polsat przeprowadzi transmisję według planu.
W ubiegłym roku MKST Astra Nowa Sól awansowała do elitarnego grona drużyn, których mecze transmitowane są w ogólnodostępnej telewizji. Społeczność naszego klubu przyjęła tę informację z nieskrywaną radością, wręcz euforią. Nie czuliśmy się jednak tylko i wyłącznie „ubogim krewnym” – z pełną świadomością i odpowiedzialnością wkroczyliśmy do grona tej elity.
Od marca 2023 roku, zatem końcowej fazy ubiegłego sezonu, mamy przyjemność występować na zupełnie nowej hali sportowo-widowiskowej. Gromadzi ona nieporównywalnie więcej lokalnych (i nie tylko) fanów siatkówki. Zbiera też bardzo pozytywne recenzje zarówno od zawodników jak i działaczy, którzy nas odwiedzają. Niejednokrotnie słyszymy, że nasza hala bardzo pozytywnie wyróżnia się na tle ligowej rzeczywistości.
Nawet jednak grając na mniejszej hali i w niższej lidze nasza społeczność siatkarska była już członkiem światowej elity. Wprowadzili ją tam nasi kibice – niezwykle zaangażowani, oddani, pełni pasji, kreatywni. Przygotowują oprawy, których nie powstydziłyby się najlepsze kluby na świecie. Dbają o dobrą atmosferę jakbyśmy w każdym meczu grali finał Ligi Mistrzów.
W najbliższy czwartek – 7 grudnia – rozegramy spotkanie z drużyną MCKiS Jaworzno, które miało być transmitowane na żywo w telewizji Polsat Sport News. Wszyscy z utęsknieniem oczekiwaliśmy tego dnia. Nasza hala, nasi kibice – nasza pasja i oddanie miała zostać okraszona możliwością zaprezentowania się przed całą siatkarską Polską. Pierwszy raz od kiedy ten wspaniały obiekt posmakował siatkówki…
Od momentu potwierdzenia transmisji (z dnia 16.11.2023) podjęliśmy odpowiednie kroki aby spełnić wszystkie oczekiwania i wymogi PLS. Nie była to tylko akceptacja nowego, nietypowego terminu oraz bardzo wymagająca sportowo i organizacyjnie godzina. Pogodzenie się ze świadomością mniejszej frekwencji na trybunach, zainwestowanie w odpowiednie przygotowanie parkietu, jak się okazuje – wszystko na nic.
Przedstawiciel Polskiej Ligi Siatkówki w dniu wczorajszym (tj. 4.12 – 3 dni przed meczem) przed godziną 16:00 poinformował nas o tym, że warunkiem wcześniej precyzyjnie ustalonej z realizatorem stacji Polsat Sport transmisji jest…. najęcie przez nasz klub rusztowania pod kamerę! Dotychczas nigdy nikt od nikogo tego nie oczekiwał. W otrzymanym wcześniej potwierdzeniu nikt nie wspominał, że jest ono warunkowe. Kamera transmisyjna mogłaby być ustawiona na odpowiedniej wieży transmisyjnej, znajdującej się na hali. Jednak według stacji telewizyjnej łamie to ich plan, który mówi o trybunach i widowni w tle. Mecze rozgrywane w tym sezonie w Wieluniu, czy ubiegłosezonowe spotkania transmitowane w Siedlcach i stołecznej Legii widocznie były wyjątkiem, na który my nie zasługujemy. Stawianie absurdalnych oczekiwań, które dotąd nigdy wobec żadnego klubu nie były stosowane, odbieramy jako pretekst do odwołania transmisji. Traktujemy to także jako brak szacunku dla obu zaangażowanych w to wydarzenie klubów, a pośrednio dla całego 1-Ligowego środowiska.
Jako klub sportowy promujemy nie tylko pragnienie zwycięstwa. Promujemy szacunek, partnerstwo, oddanie, zaangażowanie. Nosimy te idee w sercu, mówimy o tym rodzicom szkolącej się u nas młodzieży, nadaje to sens naszej pracy – bardzo często niedocenianej. Nigdy nikogo nie traktujemy gorzej tylko dlatego, że jest pozornie słabszy. Dziś czujemy się dokładnie tak potraktowani – jak ubogi, niepotrzebny kuzyn, który tylko utrudnia codzienną pracę.
W dniu dzisiejszym zawód przeżywamy nie tylko my. Zawód przeżywają nasi zawodnicy i fani, ale także zawodnicy i fani drużyny przyjezdnej. Zawiedzeni są nasi sponsorzy oraz potencjalni sponsorzy. Zawiedziona jest młodzież, która z oddaniem wspiera aktywność pierwszej drużyny i do późnych godzin nocnych będzie z nami, choć następnego dnia wcześnie rano musi wstać do szkoły.
Nie wiemy w jaki sposób w dniu dzisiejszym jeszcze bardziej możemy wyrazić naszą dezaprobatę. Jest nam przykro, czujemy się, jakby podcięto nam skrzydła. Będziemy nadal robić swoje dysponując świadomością na kogo możemy liczyć, a kto naszym partnerem i wsparciem zdecydowanie dziś nie jest.
Zarząd
MKST Astra Nowa Sól
źródło: astranowasol.pl