Siatkarki Grot Budowlanych Łódź świetnie rozpoczęły mecz z Fenerbahce Opet Stambuł. W pierwszym secie łodzianki prowadziły kilkoma punktami, jednak w miarę upływu czasu turecki zespół odrobił straty, a finalnie wygrał na przewagi. W kolejnych setach ekipa ze Stambułu kontrolowała przebieg gry i wygrała całe spotkanie 3:0.
W początkowych fragmentach spotkania trwała wyrównana walka po obu stronach siatki. Choć prowadzący zmieniał się, to żadna z drużyn nie potrafiła wypracować sobie wyższego prowadzenia. Dopiero przy zagrywce Eweliny Wilińskiej gospodynie zdołały uzyskać przewagę. Po skończonych kontrach przez Mackenzie May oraz Kingi Rożyńskiej na tablicy wyników zrobiło się 11:7. Miejscowe bardzo dobrze prezentowały się w polu serwisowym. Kiedy zza linii dziewiątego metra trafiła May dystans wzrósł do pięciu ,,oczek” i różnica na tym poziomie utrzymywała się. Nawet jak siatkarki ze Stambułu próbowały się zbliżyć to ich ataki były natychmiastowo odpierane. Jednak podopieczne Stefano Lavariniego nie poddawały się i zostały za to wynagrodzone, gdyż doprowadziły do wyrównania. Duża w tym zasługa samych gospodyń, które zacięły się w ofensywie i zaczęły pudłować (19:19). Wszystko miało rozstrzygać się w samej końcówce. Po trafieniu Iriny Fetisowej to ekipa Fenerbahce wyszła na prowadzenie, które utrzymała do końca premierowej odsłony spotkania zakończonej w trakcie gry na przewagi. Po zablokowaniu Weroniki Sobiczewskiej zwyciężyły 26:23.
Aż osiem punktów otrzymały zawodniczki Grot Budowlanych po błędach rywalek. Prezentowały się także znacznie gorzej w ataku. Początek drugiej partii wyglądał bardzo podobnie jak w poprzedniej. Długo utrzymywał się wynik remisowy przy zmieniającym się prowadzącym. Tym razem jednak przewagę udało się zbudować przyjezdnym, a stało się to za sprawą Any Cristiny czy Edy Erdem Dündar (10:6). Łodzianki nie potrafiły dorównać zawodniczkom Fenerbahce, a te nie zamierzały podawać im pomocnej ręki. Ograniczyły ilość błędów własnych, a po skończeniu kontry przez Magdalenę Stysiak miały siedem ,,oczek” więcej. W ekipie Macieja Biernata konieczne było podwyższenie skuteczności w ataku, gdyż w tym elemencie cały czas były spore rezerwy. Blokiem dobrze grała Kinga Różyńska, ale to pozwoliło im odrobić tylko punkt. W końcówce seta siatkarki ze Stambułu nie pozostawiły złudzeń, kto był lepszy w tej odsłonie meczu. Po autowym zagraniu Weroniki Sobiczewskiej, trafieniu Meryem Boz było 23:16. Gospodyniom w tej partii udało się jeszcze zdobyć tylko dwa punkty.
Od początku trzeciej odsłony spotkania po stronie miejscowych pojawiły się: Martyna Łazowska, Marta Pol oraz Natalia Lijewska. W ich szeregach było sporo nieporozumień i niedokładności przez co oddawały punkty za darmo swoim rywalkom. Po serii bloków po stronie zawodniczek Fenerbahce zrobiło się 10:7 Dodatkowo kontrę wykorzystała Asli Kalac i dystans ten jeszcze wzrósł. Jednak łodziankom udało się zbliżyć i najpierw zablokowały Melihe Diken (11:13), a następnie przechodzącą piłkę wykorzystała Kinga Różyńska przez co nawiązały kontakt punktowy. Sytuacja taka podrażniła przyjezdne, a sprawy w swoje ręce postanowiła wziąć Magdalena Stysiak. W ekipie Biernata wyraźnie zawodziło przyjęcie, a to przekładało się na inne elementy. Po ustawieniu bloku na Lijewskiej miejscowe przegrywały 16:22 i nie potrafiły przerwać serii punktowej swoich przeciwniczek. Dopiero po ataku z drugiej linii Andrei Mitrović to im się udało, ale ich strata była już bardzo wysoka. Ostatecznie ich licznik zatrzymał się na 19 ,,oczkach” i całe spotkanie przegrały 0:3 odnosząc drugą porażkę w tegorocznej edycji Ligi Mistrzyń.
Grot Budowlani Łódź – Fenerbahce Opet Stambuł 0:3
(24:26, 18:25, 19:25)
Składy zespołów:
Budowlani: Wilińska (2 pkt.), Lisiak (5), Sobiczewska (9), Mitrović (9), Różyńska (11), Maj (3), Lisiak (libero) oraz Pol (2), Kukulska, Łazowska (2) i Lijewska (4)
Fenerbahce: Stysiak (14), Fiedorowcewa (6), Ana Cristina (5), Erdem (9), Fetisowa (8), Drca (2), Orge (libero) oraz Cetin, Kalac (7), Diken (7), Boz (2) i Unal
Zobacz również:
Wyniki i tabela gr. C Ligi Mistrzyń
źródło: inf. własna