Już podczas ostatniego spotkania w Netto Arenie, które odbyło się 19 listopada, kibice Grupy Azoty Chemika Police mogli zauważyć pojemniki stojące w nietypowych miejscach. Wszystko przez problemy z dachem szczecińskiej hali. – Przecieki zaczęły wychodzić w tym sezonie, jesienią tego roku. W ciągu ostatnich dni, gdy opady deszczu były zintensyfikowane, rzeczywiście te przecieki występowały. Widzimy kałuże na korytarzach – powiedziała na łamach TVP 3 Szczecin Celina Wołosz, rzeczniczka zarządzającej halą Żeglugi Szczecińskiej.
Kałuże na korytarzach
Nie każdy dach siatkarskich hal wytrzymuje intensywne opady. W ostatnim czasie ponownie problemy zaczęły trapić halę w Szczecinie. Tym razem jednak nie ma to wpływu na możliwość rozgrywania spotkań, bowiem kałuże można spotkać na korytarzach. – Przecieki zaczęły wychodzić w tym sezonie, jesienią tego roku. W ciągu ostatnich dni, gdy opady deszczu były zintensyfikowane, rzeczywiście te przecieki występowały. Widzimy kałuże na korytarzach – powiedziała w materiale TVP 3 Szczecin Celina Wołosz, rzeczniczka zarządzającej halą Żeglugi Szczecińskiej.
Obsługa hali zaczęła już szukać miejsc, gdzie dach jest uszkodzony, aby je załatać. Powierzchnia dachu to aż dziesięć tysięcy metrów kwadratowych. Zarządzający obiektem zapewniają jednak, że postarają się zakończyć prace do końca roku. – Lada moment już pod samym dachem będziemy mieć robione prace wzmacniające konstrukcję tego dachu. I mamy nadzieję, że to też uszczelni – dodaje Wołosz.
Bywały poważniejsze awarie
Obecna awaria nie wpływa na możliwość rozegrania spotkań. Wcześniej jednak zdarzały się problemy, które utrudniały bądź nawet uniemożliwiały rozgrywanie meczów w szczecińskim obiekcie. Już kilka miesięcy po oddaniu hali do użytku – w 2015 roku podczas spotkania Ligi Mistrzyń tuż za boiskiem pojawiła się kałuża wody, z którą musiały uporać się służby porządkowe. Finalnie mecz pomiędzy Chemikiem Police a Agelem Prostejov wznowiono. Spotkanie zakończyło się porażką policzanek 2:3. Znacznie poważniejszy incydent miał miejsce w październiku 2018 roku. W trakcie spotkania Stoczni Szczecin z Treflem Gdańsk zgasły reflektory w hali. Awarii nie udało się szybko naprawić i spotkanie 1. kolejki PlusLigi nie zostało rozegrane do końca.
W najbliższej kolejce TAURON Ligi policzanki zagrają na wyjeździe. Grupa Azoty Chemik Police w niedzielę zmierzy się z UNI Opole. W sobotę 2 grudnia policzanki już we własnej hali podejmą Grot Budowlanych Łódź. Wcześniej – bo już w środę 29 listopada siatkarki Chemika w Szczecinie podejmą BKS Bielsko-Biała w ramach Pucharu CEV.
Zobacz również:
TL: Hity na start
źródło: TVP 3 Szczecin
