Kolejne zwycięstwo w PlusLidze odnieśli siatkarze Projektu Warszawa. Podopieczni Piotra Grabana, w czterech setach, pokonali Barkom Każany Lwów. – w PlusLidze każdy może wygrać z każdym i trzeba być skupionym od początku do końca. Trochę nasza gra falowała, było trochę prostych błędów ale najważniejsze że jest zwycięstwo za trzy punkty – mówił po meczu Bartłomiej Bołądź.
Mecz Projektu Warszawa z Barkomem Każany Lwów ostatecznie zakończył się w czterech setach. Emocji nie brakowało zwłaszcza w drugim i trzecim secie – drugą odsłonę co prawda warszawianie zapisali na swoim koncie, ale długo toczyła się gra na przewagi. Natomiast w trzecim secie lepsi okazali się zawodnicy z Lwowa. Obie drużyny podejmowały ryzyko w polu zagrywki, choć mniej błędów popełnili przyjezdni – oddali Projektowi Warszawa osiem punktów oraz posłali sześć asów, a warszawianie popełnili aż dwanaście błędów w tym elemencie. -To zawsze działa w dwie strony, czyli troszkę nasza słabsza gra. Troszkę zaczęliśmy słabiej grać na zagrywce i na break poincie, a drużyna Barkomu ryzykowała w polu serwisowy i tak się potoczyło. Nie zawsze może być szybko, łatwo i przyjemnie. Cieszymy się, że zdobyliśmy trzy punkty, bo wydawało się że ten drugi set wypuścimy z rąk, a finalnie udało nam się go zamknąć. Trzy punkty są, trzeba teraz odpocząć, pracować i w czwartek kolejny mecz – ocenił Artur Szalpuk.
WALCZYĆ O NAJWYŻSZE CELE
Po meczu przeciwko drużynie z Lwowa statuetkę dla najlepszego zawodnika meczu otrzymał Artur Szalpuk, który choć nie krył radości ze swojego występu to podkreślał jak ważna jest zespołowość. -Zawsze daje z siebie maksa. Wiem, że dobrze trenuje, że jestem dobrze przygotowany i na tyle na ile mogę staram się pomagać drużynie. To jest dla mnie najważniejsze. Mam wrażenie, że każdy w drużynie podchodzi do tego tak samo, więc w tym sezonie naprawdę trafiłem na masę w porządku gości. Jeszcze dużo przed nami ciężkich meczów, ale mam nadzieję, że także tych łatwiejszych gdzie będziemy grali dużo lepiej i zobaczymy do czego nas to w tym sezonie doprowadzi – powiedział przyjmujący Projektu Warszawa.
W czwartek warszawianie zmierzą się w wyjazdowym meczu przeciwko Cuprum Lubin. Najbliższy czas chcą poświęcić na pracę nad elementami, które wciąż wymagają poprawy. -Liga nie jest łatwa, nikt się przed nami nie będzie kładł. Myślę, że w każdym elemencie możemy się poprawić i będziemy do tego dążyć, tak by walczyć o najwyższe cele – dodał Bartłomiej Bołądź.
Zobacz również:
PL: Ukraińcy walczyli, ale nie wywieźli punktów z Warszawy
źródło: inf. prasowa, opr. własne
