Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > I liga mężczyzn > I liga M: W meczu na szczycie z 0:2 na 3:2

I liga M: W meczu na szczycie z 0:2 na 3:2

fot. Klaudia Piwowarczyk

Mecz na szczycie I ligi rozstrzygnął się w tie-breaku. Bogdanka Arka Chełm prowadziła już w Będzinie 2:0, ale nie potrafiła przypieczętować zwycięstwa. Uczynił to MKS, który triumfował w tie-breaku, a wygrana dała mu pierwsze miejsce w tabeli.

Beniaminek postawił na zagrywkę

W mecz lepiej weszli goście, którzy po zbiciu Jakuba Nowaka zbudowali sobie niewielką nadwyżkę (5:3). Nie cieszyli się z niej długo, bo blok Brandona Koppersa pozwolił MKS-owi wrócić do gry. Wymiana ciosów trwała w najlepsze. Po asie serwisowym Pawła Rusina beniaminek ponownie odskoczył na 13:11, ale będzinianie za sprawą Mateusza Rećko szybko odrobili straty. Dopiero seria udanych zagrań Rusina spowodowała, że w decydującą część premierowej odsłony w lepszej sytuacji weszli przyjezdni (21:18). Straty po stronie gospodarzy próbował jeszcze odrabiać Łukasz Swodczyk, ale Patryk Szwaradzki przypieczętował wygraną Arki (25:22).

W drugim secie poszła ona za ciosem, a punktowe zagrywki Rusina i Nowaka pozwoliły jej odskoczyć od przeciwników na 7:4. Mimo że popełniała więcej błędów, to wciąż inicjatywa należała do niej. Kolejnego asa serwisowego dołożył Rusin, przez co powiększał się dystans dzielący oba zespoły (14:10). MKS próbował ratować się blokiem, a po akcji Mateusza Siwickiego zbliżył się na 20:21, ale duet Rusin/Szwaradzki prowadził gości do zwycięstwa (24:22). Jednak ich dwa błędy doprowadziły do batalii na przewagi. W niej pękli będzinianie, którzy po błędzie w ataku Bartosza Pietruczuka przegrali 25:27.

Przebudzenie MKS-u

W trzeciej odsłonie początkowo oba zespoły szły łeb w łeb. Dopiero blok gospodarzy w połączeniu z błędnym zbiciem Szwaradzkiego spowodowały, że do głosu doszedł MKS (11:8). Nie był w stanie utrzymać przewagi, a dwa ataki Nowaka doprowadziły do remisu (13:13). Przeciąganie siatkarskiej liny trwało w najlepsze. Zanosiło się nawet na kolejną grę na przewagi, ale Depowski na spółkę z Siwickim dali prowadzenie gospodarzom (23:21). W końcówce nie roztrwonili przewagi, a blok Swodczyka przedłużył spotkanie (25:22).

W czwartym secie przebudził się beniaminek, któremu prowadzenie dał Nowak (8:6). Będzinianie próbowali odrabiać straty blokiem, ale zbicie Marcyniaka i pomyłka w ataku Siwickiego spowodowały, że goście wygrywali już 14:11. MKS ponownie odpowiedział blokiem, dzięki któremu wrócił do gry. Asy serwisowe Rećko oraz Swodczyka zaczęły obie drużyny przybliżać do tie-breaka (21:19). Udaną kontrę dołożył Koppers, a dwa błędy gości dały zwycięstwo zespołowi trenera Serafina (25:22).

Będzińska fala

Tie-break zaczął się od trudnych serwisów Grzegorza Pająka i błędów Rusina na siatce (4:0). W ataku przypomniał o sobie Rećko, a MKS był na fali (8:4). Arkę do walki próbował poderwać jeszcze Kajetan Kulik, a na zagrywce ryzykował Marcyniak, ale to było zbyt mało. Rećko przypieczętował wygraną gospodarzy (15:11).

MKS Będzin – Bogdanka Arka Chełm 3:2
(22:25, 25:27, 25:22, 25:22, 15:11)

Składy zespołów:
MKS: Pająk (4), Rećko (14), Koppers (13), Depowski (10), Swodczyk (14), Siwicki (8), Olenderek (libero) oraz Olszewski, Pietruczuk (2)
Arka: Gonciarz (2), Szwaradzki (20), Łapszyński (5), Rusin (18), Nowak (13), Marcyniak (7), Cabaj (libero) oraz Magnuszewski, Kulik (4)

Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi mężczyzn

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, I liga mężczyzn

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2023-11-03

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved