Tarnowskie Żyrafy w trzeciej kolejce Tauron Ligi podejmowały Grota Budowlanych Łódź. Trzeci zespół minionego sezonu notuje znakomity początek ligowej rywalizacji. Tym razem nie obyło się jednak bez drobnych kłopotów. Tarnowianki pokazały, że trzeba się z nimi liczyć i waleczną postawą wyrwały sobie seta. Pomimo kłopotów z kontuzjami zespół z Łodzi zanotował kolejną wygraną, ale tym razem stracił seta 3:1.
Drobny uraz odniesiony przez Martę Pol w Opolu zadecydował o tym, że środkowa rozpocznie czwartkowy mecz na ławce rezerwowych. Tak więc parę środkowych po stronie łódzkiego zespołu stanowił duet – Różyńska, Lisiak. Trener Marcin Wojtowicz dał od początku szansę Wiktorii Szumerze w roli atakującej. Oba zespoły od początku świetnie grały w obronie. Niestety tuż na początku spotkania kostkę podkręciła Różyńska (5:8). Ze względu na wcześniejszy uraz Pol na tej pozycji pojawiła się Natalia Lijewska. Nominalna przyjmująca trudną zagrywką bardzo pomogła swojemu zespołowi. Także w tym meczu łódzka zagrywka bardzo uprzykrzała przeciwnikom życie. Ten element sprowadził grę gospodyń praktycznie do wysiłków Wiktorii Szumery w ataku (10:17). Jednostronnego seta mocnym uderzeniem zakończyła Andrea Mitrović (16:25).
Drugą odsłonę po stronie gospodyń otworzył duet przyjmujących – Katarzyna Marcyniuk, Barbara Zakościelna. Druga z siatkarek ubogaciła grę w ataku gospodyń swoją obecnością. Walka na początku seta była znacznie bardziej wyrównana. Tarnowianki jednak nie ustrzegły się błędów własnych i niestety również one musiały sobie poradzić z kontuzją środkową. Bo kostkę upadając na nogę koleżanki pod siatką skręciła Wiktoria Mościcka. Zryw w środkowej fazie seta był możliwy dla gospodyń dzięki zagrywkom Kariny Chmielewskiej (18:17). Swoje w tym elemencie dołożyła też Zakościelna. Autowy atak May dał gospodyniom większe prowadzenie (21:19). Można powiedzieć, że tarnowianki w tym secie pokonały łodzianki ich własną bronią (25:20).
W SWOIM STYLU
Na trzeciego seta Budowlane wyszły z Martą Pol i Małgorzatą Lisiak w roli środkowych. Na łódzką drużynę przegranie drugiego seta zadziałało jak zimny prysznic. Wróciła bardzo dobra zagrywka (1:7) i dzięki temu znacznie bardziej rozbudowana gra w ataku. Tarnowianki coraz gorzej radziły sobie w ataku i szybko na boisko wróciła Wiktoria Szumera. Bardziej widoczna w tym elemencie była jednak Katarzyna Marcyniuk (10:17). Po drugiej stronie siatki ponownie znakomicie prezentowała się Mackenzie May. To amerykanka zakończyła seta efektownym uderzeniem (17:25).
Czwarta partia zaczęła się podobnie do trzeciej. Tym razem to serwis Marty Pol okazał się zabójczy dla rywala. (1:7). Łodzianki zbudowały sobie dużą przewagę i mogły po prostu „grać swoje”. Duet skrzydłowych – Mitrović, May prezentował różne rozwiązania w ataku, a pod koniec meczu szansę na wprowadzenie się do gry dostały Ewelina Wilińska i Weronika Sobiczewska. Czujność na siatce Marty Pol pozwoliła szybko zakończyć mecz (14:25).
MVP: Martyna Łazowska
Grupa Azoty Akademia Tarnów – Grot Budowlani Łódź 1:3
(16:25, 25:20, 17:25, 14:25)
Składy zespołów:
Grupa Azoty Akademia Tarnów: Moscickaya (3), Marcyniuk (13), Chmielewska (1), Dzaković (1), Gawlak (5), Szumera (12), Żurawska (libero) oraz Usheva (2), Szczygieł-Głód (1), Molenda (1), Calkins (1), Zakościelna (8)
Grot Budowlani Łódź: Lisiak (11), Łazowska (4), Bjelica (11), Mitrović (17), Różyńska, May (23), Łysiak (libero) oraz Lijewska, Sobiczewska (2), Wilińska, Pol (1)
Zobacz również:
Tabela i wyniki TAURON Ligi
źródło: inf. własna
