W trzeciej serii gier Sokół Mogilno wygrał meczu na szczycie z LOS-em Nowy Dwór Mazowiecki. Z dobrej strony zaprezentował się beniaminek z Imielina, który wywiózł trzy punkty z Legionowa. Pierwsze zwycięstwo zanotował zespół z Poznania oraz z Krosna. BAS Białystok pokonał SAN-Pajdę Jarosław. Na dnie tabeli znalazł się Płomień Sosnowiec.
W meczu na szczycie Sokół Mogilno wygrał 3:2 z LOS-em Nowy Dwór Mazowiecki. Spotkanie było zacięte i emocjonujące, dzięki temu zwycięstwu Sokół został samodzielnym liderem. Ma na swoim koncie 11 punktów i cztery rozegrane mecze. Nowodworzanki meczem w Mogilnie zakończyły serię spotkań wyjazdowych LOS-u. Pomimo dobrej postawy drużyna z Mazowsza musiała zadowolić się jednym punktem Najlepszą zawodniczką tego starcia została wybrana Sandra Świętoń, która w minionym sezonie grała w LOS-ie. Mogilnianki w całym spotkaniu zdobyły 16 punktów w bloku, z czego 6 Martyna Szczepuła.
Na alarm powoli mogą bić w Sosnowcu. Tamtejszy Płomień przegrał trzeci mecz z rzędu i zamyka tabelę, sosnowiczanki nie zdobyły do tej pory ani jednego punktu. Wydaje się, że celem samym w sobie jaki zostanie postawiony przed Płomieniem, będzie prolongata ligowego bytu. Błędy własne oraz nieskończone ważne akcje sytuacyjne okazały się być przyczyną porażki Płomienia. Pilanki wykorzystały wszystkie mankamenty miejscowej drużyny i cieszyły się z kompletu punktów. KS Piła ma ich sześć i zajmuje szóstą lokatę. W ekipie beniaminka widać coraz większą pewność siebie, zawodniczki bardzo dobrze rozumieją się na boisku.
Wieżyca Stężyca wywiozła dwa cenne punkty z Wieliczki. Mecz w solnym mieście był bardzo nierówny. Młoda drużyna z Kaszub popełniła w całym meczu aż 40 błędów własnych. Mecz był nierówny, a gra obu ekip falowała, o czym świadczą wyniki poszczególnych setów. Ekipa z Wieliczki zdobyła pierwszy punkt w tegorocznych rozgrywkach i liczy, że z każdym kolejnym meczem będzie lepiej. – Przed meczem mówiłem, że chcemy zdobyć punkty, a to ile ich będzie zależy już od zawodniczek. Umiejętności wystarczyło tylko na jeden. Szkoda, bo była szansa na więcej. Niestety w piątym secie trochę zawiodło przyjęcie zagrywki i stąd mieliśmy kłopot z wyprowadzeniem ataku, przez co traciliśmy szanse. Ale ja jestem zadowolony z tego punktu, bo od czegoś trzeba zacząć. Do tej pory przegrywaliśmy bez oczek, teraz w końcu coś mamy, więc mam nadzieję, że będzie progres – powiedział Ryszard Litwin, trener Solnej
MKS Imielin wywiózł cenne trzy punkty z Legionowa. Podopieczne trenera Rafała Kalinowskiego wygrały 3:0. Przyczyną porażki drużyny z Mazowsza była duża ilość błędów własnych – 29. Legionowianki były skuteczniejsze w bloku (12-9), ale nie wystarczyło to odniesienia zwycięstwa. Osamotniona Katarzyna Bagrowska w pojedynkę nie była w stanie zbyt wiele zdziałać. MVP tego meczu została wybrana Sandra Łebek. Po tym spotkaniu MKS zajmuje drugie miejsce i ma osiem, Legionovia jest ósma z pięcioma punktami.
Dwa spotkania rozegrał zespół SAN-Pajdy Jarosław. Najpierw jarosławianki rozegrały mecz awansem z piątej serii gier z Nike Węgrów. Mecz ten był niezwykle zacięty i emocjonujący, o jego końcowym wyniku decydował tie-break. Na uwagę zasługuje postawa Katarzyny Saj, MVP tego starcia. Siatkarka zdobyła 40 punktów w całym meczu, miała 45% skuteczności w tym elemencie. Po tym meczu Nike zajmuje dziewiąte miejsce w tabeli, ma cztery punkty.
Bezpośrednio z Węgrowa jarosławianki udały się do Białegostoku, gdzie zagrały z tamtejszym BAS-em . Podopieczne trenera Macieja Tietiańca przegrały z ekipą z Podlasia 1:3. Białostoczanki były lepsze w bloku (13-9) oraz w polu zagrywki (6-3). Te dwa elementy miały istotny wpływ na zwycięstwo ekipy z Podlasia. Ciekawym faktem tego meczu był występ przeciwko sobie dwóch sióstr. Julia Papszun reprezentuje barwy BAS-u, a jej siostra gra w SAN-Pajdzie. MVP tego meczu została wybrana Julia Papszun. – Wpływ na naszą postawę w meczu przeciwko BAS-owi miał nasz mecz, który rozegrałyśmy dzień wcześniej przeciwko Nike Węgrów, rozegrałyśmy tam pięć setów – skomentowała porażkę Patrcyja Papszun. BAS z siedmioma punktami jest siódmy, a SAN Pajda zajmuje trzecie miejsce, ma osiem punktów.
Także dwa mecze rozegrały krośnianki. W pierwszym nie miały zbyt wiele do powiedzenia i przegrały z ekipą Energetyka Poznań 0:3. Było to pierwsze zwycięstwo Energetyka w tegorocznych rozgrywkach. Poznanianki zajmują dziesiąte miejsce w tabeli. W zaległym meczu z Wieżycą Stężyca Karpaty wygrały 3:0. Ciekawostką tego spotkania pozostaje fakt, że najlepszą siatkarką została wybrana Natalia Bandurska, która w minionym sezonie grała w Wieżycy Stężyca. Krośnieńska ekipa zajmuje 11. miejsce w tabeli, ma 3 punkty.
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi kobiet
źródło: inf. własna