– Jestem zadowolony z tego punktu, bo od czegoś trzeba zacząć. Do tej pory przegrywaliśmy bez oczek, teraz w końcu coś mamy, więc mam nadzieję, że będzie progres – powiedział po porażce UJ CM Solnej Wieliczka z GKS-em Wieżycą 2011 Politechniką Gdańską Stężyca trener Ryszard Litwin.
Siatkarki UJ CM Solnej Wieliczka wciąż nie mają na swoim koncie zwycięstwa. W trzeciej kolejce I ligi zdobyły jednak pierwszy punkt. Podopieczne Ryszard Litwina przegrały bowiem dopiero po tie-breaku z GKS-em Wieżycą 2011 Politechniką Gdańską Stężyca. – Przed meczem mówiłem, że chcemy zdobyć punkty, a to ile ich będzie zależy już od zawodniczek. Umiejętności wystarczyło tylko na jeden. Szkoda, bo była szansa na więcej – przyznał po spotkaniu szkoleniowiec wieliczanek. – Niestety w piątym secie trochę zawiodło przyjęcie zagrywki i stąd mieliśmy kłopot z wyprowadzeniem ataku, przez co traciliśmy szanse. Ale ja jestem zadowolony z tego punktu, bo od czegoś trzeba zacząć. Do tej pory przegrywaliśmy bez oczek, teraz w końcu coś mamy, więc mam nadzieję, że będzie progres – kontynuował.
NIERÓWNO
Mimo, że wynik wskazuje na wyrównaną batalię, gra obu drużyn w tym meczu wyraźnie falowała. Pewnie raz jedna, a raz druga ekipa zapisywały na swoim koncie kolejne sety, pokonując rywalki do 16 czy 18. – Myślę, że spowodowane to jest głównie tym, że na boisku były młode zawodniczki. Zarówno w naszym zespole, jak i w ekipie ze Stężycy grają bardzo młode dziewczyny i brakuje im stabilizacji w dyspozycji meczowej. W niektórych setach zaprezentują się naprawdę świetnie, jak jakiś element szczególnie zaskoczy, a czasem niestety czegoś brakuje. Młode zespoły grają zrywami – skomentował Ryszard Litwin.
Siatkarki Solnej czeka teraz wyjazdowe starcie z KS-em Piła, a następnie u siebie podejmą Eneę Energetyka Poznań. – Chcielibyśmy przede wszystkim widzieć postęp w grze i szukać kolejnych punktów. Wiem jednak, że z KS-em Piła będzie nam bardzo ciężko grać, bo to dobry zespół i trudny teren, ale wszystko przed nami. Staramy się do każdego meczu podejść ambitnie, przygotowani najlepiej jak możemy i z chęcią walki o punkty, a ile ich będzie ciężko przewidzieć. Stawka jest bardzo wyrównana, o każdy punkt jest bardzo trudno, więc każdy trzeba traktować z dużym szacunkiem – zakończył szkoleniowiec ekipy z Wieliczki.
Zobacz również:
Wieżyca z drugim zwycięstwem, Solna z jednym punktem
źródło: Solna Wieliczka - facebook