W Zalasewie trwa XVIII Agrobex Memoriał Arkadiusza Gołasia. W pierwszym półfinale Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle przegrała z Projektem Warszawa 1:3. Kędzierzynianie na turniej przyjechali w zaledwie siedmioosobowym składzie. Warszawianie w sobotnim finale memoriału zagrają z siatkarzami z Berlina. Berlin Recycling Volleys również w czterech setach pokonał PGE GiEK Skrę Bełchatów.
W pierwszym półfinale lepszy Projekt
ZAKSA ze względu na bardzo okrojony skład wypożyczyła na spotkanie Kajetana Marka. Chociaż początek spotkania toczył się po myśli kędzierzynian (6:3), rywale nie mieli zamiaru odpuszczać. Po wyrównanym fragmencie stopniowo do głosu zaczęli dochodzić warszawianie. Gdy podwójny blok zatrzymał Klutha, nastąpiła przerwa techniczna (13:16). Po obu stronach siatki nie brakowało mocnych ataków. Celna zagrywka Artura Szalpuka powiększyła dystans (20:24). Pierwszą piłkę setową obronił Daniel Chiţigoi a kropkę nad i postawił Jakub Kowalczyk. W drugiego seta ponownie weszli kędzierzynianie (5:2). Skutecznie atakowali Artur Szalpuk i Kevin Tillie a Projekt szybko odwrócił wynik, wychodząc na prowadzenie, które stopniowo powiększał – 12:9. Trener Graban rotował składem, ale warszawianie utrzymywali przewagę. Mimo starań kędzierzynianie nie byli w stanie odwrócić biegu seta. Autowy atak po prostej Klutha zamknął seta.
Trzeci set początkowo należał do ZAKSY, ale po asie Andrzeja Wrony wynik wyrównał się (6:6). Po fragmencie wyrównanej walki do głosu doszli kędzierzynianie. Po asie Chiţigoia interweniował trener Graban (15:12). Warszawianie tym razem nie potrafili przełamać rywali. Po tym jak warszawski blok dotknął siatki, ZAKSA wygrała do 18. W czwartej partii po wyrównanym początku do głosu doszli kędzierzynianie. Raz za razem punktował Kluth, zaś rywale popełniali proste błędy. Po ataku po bloku w aut Klutha było już 15:12 dla ZAKSY. Warszawianie nie odpuszczali, dodatkowo również kędzierzynianie nie ustrzegli się pomyłek (22:21). Blok na Chiţigoiu dał zwycięstwo Projektowi.
Najlepszymi siatkarzami wybrano Artura Szalpuka i Daniela Chiţigoia.
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Projekt Warszawa 1:3
(21:25, 20:25, 25:18, 23:25)
Czterosetowe zwycięstwo berlińczyków
Od początku spotkania skuteczniejsi byli berlińczycy, którzy wywierali presję zagrywką. Przy stanie 11:7 dla BRV o czas poprosił trener Gardini. Seria przy zagrywkach Rubena Schotta trwała. Niemiecki zespół kontrolował przebieg gry. Mimo starań Dawida Konarskiego bełchatowianie nie byli w stanie zniwelować strat. Timothée Carle asem zamknął pierwszego seta. Chociaż w drugą odsłonę lepiej weszli bełchatowianie, rywale szybko rzucili się do odrabiania strat. Grzegorz Łomacz często posyłał piłki do swoich środkowych. Berlińczycy bez większych problemów odrobili straty i zaczęli budować przewagę – 14:12. W dalszej fazie seta nie brakowało walki. Po grze na przewagi lepsi okazali się berlińczycy. Ponownie ostatnie słowo należało do mocnej zagrywki Carle.
Pierwsze akcje seta numer trzy należały do Skry. Gra bełchatowian nie była jednak pozbawiona błędów (11:10). W dalszej fazie seta trwała zacięta walka. Ręki w ataku nie wstrzymywał Lipiński. Po drugiej stronie siatki nie odpuszczał Marek Sotola (23:22). Decydujący punkt zdobył Mateusz Nowak. Początek seta numer cztery grany był punkt za punkt. Żaden z zespołów nie był w stanie zbudować a następnie utrzymać wyraźnej przewagi. Skutecznie punktował Mateusz Poręba i przy stanie 15:13 interweniował trener Banks. W dalszej fasie seta stopniowo do głosu doszli berlińczycy. W końcówce Niemcy prowadzili 23:21. Punkt na wagę zwycięstwa zdobył Schott.
Najlepszymi siatkarzami poszczególnych zespołów wybrano Bartłomieja Lipińskiego oraz Leona Dervisaja.
PGE GiEK Skra Bełchatów – Berlin Recycling Volleys 1:3
(18:25, 24:26, 25:23, 23:25)
Zobacz również:
Memoriał A. Gołasia: Znamy wszystkich uczestników
źródło: inf. własna
