Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > Leszek Hudziak: Nie mamy gwiazd, ale jako drużyna możemy być niebezpieczni

Leszek Hudziak: Nie mamy gwiazd, ale jako drużyna możemy być niebezpieczni

fot. PressFocus

Exact Systems Hemarpol Częstochowa nie stroni od sparingów. Niedawno rozegrał mecz kontrolny z Jastrzębskim Węglem, w którym musiał jednak uznać wyższość mistrzów Polski. – Widać było dysproporcje między nami – beniaminkiem a mistrzami Polski. Ja się natomiast cieszę, że mogliśmy na tak dobrym rywalu przećwiczyć swoje warianty taktyczne – powiedział Strefie Siatkówki trener beniaminka z Częstochowy, Leszek Hudziak. 

JAK MISTRZ Z BENIAMINKIEM

Jastrzębski Węgiel do swojego pierwszego sparingu w tym sezonie przygotowawczym przystąpił w dość nietypowym składzie. Na urazy narzekają przyjmujący: Rafał Szymura oraz Mateusz Jóźwik, co zmusiło mistrza Polski do tego, że na tej pozycji musiał zagrać nominalny atakujący – Ryan Sclater. Pomimo tego to właśnie Jastrzębski Węgiel mógł cieszyć się ze zwycięstwa. – Jedna rzecz, to fakt, że nie wykorzystaliśmy słabości rywali. Musimy jednak tutaj uznać wyższość Jastrzębskiego Węgla. Nieważne czy gra pierwsza szóstka, czy druga – to nadal jest topowy zespół. Widać było dysproporcje między nami – beniaminkiem, a mistrzami Polski. Ja się natomiast cieszę, że mogliśmy na tak dobrym rywalu przećwiczyć swoje warianty taktyczne – tłumaczył Leszek Hudziak, szkoleniowiec zespołu z Częstochowy.

Ma on za sobą już kilka meczów kontrolnych, w tym między innymi zwycięskie granie na turnieju w Lubinie. To etap przygotowań do pierwszego sezonu w PlusLidze. – Na ten moment jestem zadowolony. Niedawno wygraliśmy turniej w Lubinie, przed nami kolejne sparingi, więc mogę być zadowolony z tego, jak przebiegają nasze przygotowania – podsumował trener Hudziak.

TRANSFEROWE OPÓŹNIENIE

Beniaminkowie nigdy nie mają łatwo. Jako ostatni są pewni gry w najwyższej klasie rozgrywkowej, a to przekłada się na późne kompletowanie składu. Większość najlepszych zawodników kontrakty ma podpisane na długo przed tym, kiedy beniaminek wywalczył awans. – Ligę skończyliśmy w maju, a znamy realia rynku transferowego w Polsce. Topowe zespoły PlusLigi swoje składy na kolejny sezon zamykają w lutym. Na moment, w którym wiedzieliśmy, że zagramy w PlusLidze i na budżet, którym dysponujemy, jestem zadowolony i jak widać po sparingach, możemy sporo namieszać – zapewnił szkoleniowiec ekipy z Częstochowy.

Jego zespół nie będzie miał łatwego początku sezonu. Na cztery pierwsze kolejki PlusLigi, w trzech będzie mierzyć się z czołówką poprzednich rozgrywek. – Wiemy, że część drużyn ma jeszcze swoich zawodników na kadrze. Minie trochę czasu zanim uda im się w pełni zgrać. Będziemy szukali tutaj swoich szans. Na pewno się nie położymy i w każdym meczu będziemy szukali, seta, może dwóch, które dadzą punkty do tabeli. Najlepiej oczywiście wygrać trzy sety – zapowiedział trener Hudziak.

CZYM BENIAMINEK MOŻE NAMIESZAĆ?

Exact Systems Hemarpol Częstochowa raczej nie będzie walczył o czołowe lokaty PlusLigi, jednak nie zamierza tanio sprzedać skóry Czego można spodziewać się po częstochowianach? – Nieprzewidywalność. Jesteśmy beniaminkiem i naszą siłą musi być team. Nie mamy pojedynczych jednostek, które są gwiazdami, ale jako drużyna jesteśmy bardzo niebezpieczni – zapewnił Leszek Hudziak. W 1. Kolejce PlusLigi jego podopieczni zagrają na własnym terenie ze Ślepskiem Suwałki.

Zobacz również:
Norwid Częstochowa przed sezonem 

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2023-10-06

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved