Bartosz Łosiak i Michał Bryl rozpoczęli zmagania w kolejnym turnieju Beach Pro Tour. W pierwszym meczu turnieju rozgrywanego w Paryżu, biało-czerwoni pokonali 2:1 chilijski duet Grimalt/Grimalt. Kolejne starcie reprezentanci Polski rozegrali z czeską dwójką Perusic/Schweiner. W tym starciu musieli już uznać wyższość rywali.
Spotkanie rozpoczęło się od udanego ataku Michała Bryla. Od początku seta obie pary ryzykowały na zagrywce, co skutkowało głównie błędami. Po skutecznej kontrze Łosiaka, Polacy wyszli na trzypunktowe prowadzenie (6:3). W kolejnych akcjach, nasi reprezentanci utrzymywali wypracowaną przewagę (11:8). Po przerwie technicznej blok Michała Bryla dał naszej parze kolejny cenny punkt, zdobyty przy swojej zagrywce (13:9). Polacy kontynuowali dobrą grę i pewnie zmierzali po wygraną w pierwszym secie (18:13). W końcówce seta, Chilijczycy odrobili kilka punktów straty, lecz to nie wystarczyło by pokonać Polaków. Skuteczne zagranie Łosiaka, dało biało-czerwonym zwycięstwo w pierwszej partii (21:17).
Początek drugiego seta był dość wyrównany (4:4). Sytuacja zmieniła się, kiedy dwa asy serwisowe posłał Marco Grimalt (8:6). Przewaga Chilijczyków wzrosła po kolejnej udanej zagrywce (11:7). Problemy w przyjęciu Polaków przekładały się na coraz większą stratę punktową. Marco i Esteban Grimalt grali coraz swobodniej, narzucając dużą presję zagrywką (15:9). Błąd Łosiaka zakończył drugiego seta.
Początek decydującej partii, to walka punkt za punkt. Oba duety grały skutecznie i przez kolejne akcje, wynik oscylował wokół remisu (5:5). Po szczęśliwym zagraniu Bryla, Polacy wyszli na dwa punkty przewagi (7:5). Błąd w ataku Chilijczyków, dał naszej parze kolejny ważny punkt (10:7). W końcówce seta Bartosz Łosiak i Michał Bryl zdołali powiększyć jeszcze wypracowaną przewagę (14:8). Sprytne zagranie Bartosza Łosiaka, dało polskiej parze zwycięstwo w pierwszym meczu grupowym (15:9)
Łosiak/Bryl [POL] – Grimalt M./Grimalt E. [CHI] 2:1
(21:17, 15:21,15:9)
Drugi mecz Polaków rozpoczął się od skutecznych zagrań obu duetów (3:3). Punktowy blok Schweinera dał Czechom pierwsze prowadzenie (6:4). Chwilę później, kolejny blok czeskiego zawodnika, zwiększył straty Polaków (6:9). Czesi nie zamierzali poprzestawać i stopniowo co kilka akcji, punktowali przy swojej zagrywce (14:10). Polacy nie mogli znaleźć recepty na pewnie grających przeciwników (12:17). Sytuacji nie poprawiały błędy biało-czerwonych. Atakiem w aut seta zakończył Michał Bryl (13:21)
Drugą partię Polacy otworzyli tak, jak skończyli pierwszą. Błędy w ataku, dały Czechom prowadzenie od początku seta (3:0). Przeciwnicy biało-czerwonych, postawili na mocną zagrywkę, która szybko się opłaciła (10:4). Czeska para grała niemal bezbłędnie w każdym elemencie. Kiedy Schweiner dwukrotnie zablokował Polaków było już 13:5. Po kolejnym asie serwisowym, a następnie bloku, stało się jasne, że polski duet nie odrobi już strat (8:19). Atak Schweinera zakończył drugą partię i cały mecz (21:9).
Łosiak/Bryl [POL] – Perusic/Schweiner [CZE] 0:2
(15:21, 9:21)
źródło: inf. własna