W grupie C reprezentacja Czech, która w czwartek przegrała z biało-czerwonymi, powetowała sobie tę porażkę zwycięstwem nad Danią. Nasi południowi sąsiedzi oddali rywalom tylko jednego seta, choć dopiero po grze na przewagi wygrali trzecią odsłonę. W czwartej Czesi poszli za ciosem i triumfowali 3:1.
Spotkanie zaczęło się od gry punkt za punkt (3:3). Skończony kontratak z szóstej strefy przez Jana Galabova dał Czechom prowadzenie 5:3. Obie drużyny w początkowej fazie meczu nie uniknęły błędów w polu serwisowym, chociaż minimalnie więcej popełnili ich Duńczycy. Nieskończony atak Tobiasa Kjaera sprawił, że Czesi odjechali rywalom na cztery punkty (11:7). Skuteczna gra w ataku pozwoliła reprezentacji Czech na utrzymywanie przewagi, a akcja Marka Sotoli tylko powiększyła zaliczkę (15:10). W tym momencie przywołał do siebie swoich zawodników trener Kristian Knudsen. As serwisowy Sotoli i punktowy blok na Sebastianie Mikelsonsie jasno wskazały na pogrom (20:12). Chwilę później mimo przełamywanego bloku przez Duńczyków, ci nie stworzyli sobie szansy na powrót, psując zagrywkę za zagrywką. Inauguracyjna partia zakończyła się autowym serwisem Kjaera (25:15).
Na początku drugiego seta wynik nieustannie oscylował wokół remisu. Były momenty, w których Duńczycy prowadzili dwoma punktami, ale Czesi nie składali broni i co chwilę doprowadzali do wyrównania. W zespole ze Skandynawii często w ofensywie, a także na zagrywce wyróżniał się Kjaer (15:14). Zespoły niezmiennie od tego momentu toczyły grę punkt za punkt, ale po dwóch zdobytych oczkach z rzędu przez Duńczyków po raz pierwszy w tym meczu o czas poprosił Jiri Novak. Chwilę później wszystko zmieniało się jak w kalejdoskopie, wszak naprzemiennie na prowadzeniu byli Czesi i Duńczycy. Emocji nie brakowało do samego końca, ponieważ duńscy siatkarze prowadzili 23:21, a mimo to po autowej zagrywce i ataku Rasmusa Nielsena tablica wyników wskazała remis. O przerwę poprosił zatem Kristian Knudsen, która przyniosła pozytywne skutki. W ataku poprawił się Nielsen, a partię asem serwisowym zakończył Kjaer (25:23).
W trzecią odsłonę lepiej weszli zawodnicy z Czech, którzy prezentowali się z dobrej strony w ataku (3:0). Duńczycy sprawiali wrażenie będących w grze, tracąc do rywala tylko dwa oczka, ale kontrowersyjna sytuacja z kiwką, blokiem Vasiny i antenką wyprowadziła Czechów na prowadzenie 6:2. Podopieczni Jiriego Novaka zaczęli się zdecydowanie rozpędzać, dokładając blok i mocną zagrywkę (8:2). To poskutkowało przerwą dla reprezentacji Danii, która wraz z czasem wracała do spotkania. Czesi mylili się coraz częściej, reagował ich szkoleniowiec. Autowy atak Lukasa Vasiny oznaczał remis (13:13). Nie do zatrzymania był Nielsen, do którego kierowano najwięcej piłek. Drużyny ponownie nie pozwalały sobie na więcej, niż dwupunktowe prowadzenia, ale w końcowej fazie seta gra toczyła się punkt za punkt. Minimalnie bliżsi zwycięstwa byli Duńczycy, którzy po zatrzymaniu Donovana Dzavoronka mieli piłkę setową (24:23). W kluczowych momentach ciężar gry na swoje barki wziął Sotola, który dobrym atakiem doprowadził do rywalizacji na przewagi, a trzeciego seta zakończył jeszcze jednym uderzeniem i asem serwisowym (29:27).
WALCZYLI DO KOŃCA
Partia numer cztery rozpoczęła się lepiej dla ekipy z Danii, która po dobrych atakach i błędach przeciwnika prowadziła 3:1. Podobnie jak w drugim secie drużyny nawzajem sobie nie ustępowały. Sotoli zaczął towarzyszyć Jan Galabov, który nie zatrzymywał się w ofensywie. Czesi nie wybaczyli Duńczykom pomyłek i kończyli praktycznie każdą kontrę (13:8). Połączenie błędów podopiecznych Jiriego Novaka i zwiększona skuteczność ataku reprezentacji Danii przełożyły się na kolejny powrót. Zespół ze Skandynawii dołożył jeszcze blok na Sotoli i tablica wyników wskazała rezultat 17:17. W kluczowych momentach tak samo, jak w trzecim secie nie zawiódł Sotola, który samemu zatrzymał Nielsena (21:18). Podopieczni Kristiana Knudsena nie zwalniali ręki w ofensywie, ale w samej końcówce dwukrotnie mylili się w polu serwisowym. Spotkanie zakończyło się atakiem Sotoli z prawego skrzydła (25:22).
Dania – Czechy 1:3
(15:25, 25:23, 27:29, 22:25)
Składy zespołów:
Dania: Mikelsons (5), Jacobsen (2), Kjaer (8), Andersen (5), Jensen (4), Madsen (14), Hjorth (libero) oraz Nielsen (26), Hoff, Dahl i Uhrenholt (1)
Czechy: Sasina (10), Galabov (17), Stola (24), Janouch (2), Spulak (3), Polak (7), Monik (libero) oraz Hadrava, Srb i Licek
Zobacz również:
Wyniki i tabela gr. C mistrzostw Europy mężczyzn
źródło: inf. własna
