– Są solidnym zespołem, który bardzo dobrze gra przede wszystkim w obronie. Musimy być wyczuleni na to, że nie każda nasza „stuprocentowa” szansa na skończenie piłki zamieni się z automatu w punkt. Japończycy niekiedy bronią niesamowicie. Musimy być cierpliwi, jeśli piłka wróci na naszą stronę, to klucz w grze z nimi – scharakteryzował Japończyków w rozmowie z Sarą Kalisz w sport.tvp.pl Kamil Semeniuk.
Reprezentacja Polski w przedostatnim spotkaniu fazy zasadniczej Siatkarskiej Ligi Narodów wygrała z Kanadą. Polacy po raz pierwszy w tej edycji nie stracili nawet seta. – Fajnie jednak, że udało się wygrać bez straty seta. Cieszy to tym bardziej, że na Filipinach graliśmy do tej pory wyczerpujące mecze pięciosetowe lub długie starcia jak z Brazylią. Trzysetowe spotkanie na pewno przyda się w kontekście niedzielnego wyzwania, które czeka nas z Japonią – powiedział Kamil Semeniuk.
Semeniuk: Ciągle szukam sam siebie i swojej gry
Przyjmujący reprezentacji Polski po niezbyt udanym sezonie klubowym we Włoszech ma również problemy ze swoją dyspozycją w starciach kadry. To jednak do tego zawodnika należały dwie ostatnie akcje w pojedynku przeciwko Kanadyjczykom. – Zawsze staram się pomagać zespołowi. Tak akurat się złożyło, że mogłem przechylić na naszą korzyść dwie ostatnie piłki w starciu z Kanadą. Podsumowując całe spotkanie, nie mogę być jednak super zadowolony. Ciągle szukam sam siebie i swojej gry. Cieszę się jednak, że ostatnie piłki układały się po mojej myśli i mogłem przyczynić się do pozytywnego zamknięcia tego spotkania. Nie ma co ukrywać, że reprezentacja Kanady zaczęła się coraz bardziej rozkręcać. Jeśli przegralibyśmy tego seta, nie wiem, jak potoczyłoby się to dalej – przyznał siatkarz.
Na zakończenie rywalizacji w tej części Siatkarskiej Ligi Narodów Polaków czeka pojedynek przeciwko Japończykom. Ta reprezentacja dopiero w sobotę doznała pierwszej porażki w turnieju i pozostaje na pierwszym miejscu w tabeli. Polacy z dwoma przegranymi meczami plasują się na 5. miejscu. – Byłem w grupie, która miała okazję grać przeciwko tej kadrze w Japonii w czasie meczów towarzyskich. Mniej więcej wiem, jaką siatkówkę prezentują. Są solidnym zespołem, który bardzo dobrze gra przede wszystkim w obronie. Musimy być wyczuleni na to, że nie każda nasza „stuprocentowa” szansa na skończenie piłki zamieni się z automatu w punkt. Japończycy niekiedy bronią niesamowicie. Musimy być cierpliwi, jeśli piłka wróci na naszą stronę, to klucz w grze z nimi – scharakteryzował rywala Semeniuk.
źródło: sport.tvp.pl
