Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > Siatkarska Liga Narodów > LN M: Słoweńcy pokonali Chińczyków

LN M: Słoweńcy pokonali Chińczyków

fot. FIVB

Po pierwszych dwóch setach meczu Słowenii z Chinami wydawało się, że trzy punkty dla Europejczyków będą tylko formalnością. Okazało się, że podopieczni Gheorghe Cretu musieli na nie zapracować dużo mocniej, niż się spodziewano. Ostatecznie jednak to Słoweńcy cieszyli się z kompletu oczek.

Po asie serwisowym Jana Kozamernika Słoweńcy prowadzili 3:1. Powiększyli je, gdy Alen Pajenk ustawił skuteczny blok, a Tine Urnaut wykorzystał kontratak (7:3). Chińczycy mieli problemy z kończącym atakiem, a całkowicie odmiennie prezentowali się ich rywale, którzy dobrze grali w systemie blok-obrona, co zamieniali na punkty zdobyte w ofensywie. Jednak praktycznie wszystko co sobie wypracowali stracili przy zagrywce Dejun Zhaia, który poza dwoma asami serwisowymi dawał swojej drużynie możliwość wyprowadzania ataków. Ich gra bardzo falowała, więc po serii dobrych zagrań przyszedł moment pomyłek, dlatego ponownie musieli gonić swoich przeciwników. Po zagraniu blok-aut Urnauta zrobiło się 18:14, ale mając na uwadze, że punkty były zdobywane seriami to po zablokowaniu Klemena Čebulja Azjaci nawiązali kontakt punktowy. Końcówkę seta podopieczni Gheorghe Cretu zagrali zdecydowanie lepiej i po przestrzelonym zagraniu Zhaia wygrali go do 21.

Początek drugiego seta miał dużo bardziej wyrównany przebieg. Wprawdzie Słoweńcy prowadzili 5:3, ale szybko je roztrwonili i rozpoczęło się naprzemienne zdobywanie punktów. Chińczycy dużo lepiej prezentowali się w ataku, dlatego dotrzymywali kroku swoim przeciwnikom. Dopiero w połowie seta Europejczykom udało się uciec. Stało się to przy zagrywce Alena Pajenka, kiedy w jednym ustawieniu zapunktowali sześciokrotnie pod rząd (18:12). Po stronie podopiecznych Sheng Wu zaczęła zawodzić skuteczność w ofensywie, a cały czas ich największym mankamentem w tym spotkaniu była nierówna gra i duże falowanie. Prowadzenie zawodników Cretu nie było ani przez moment zagrożone. Po asie serwisowym Klemena Čebulja mieli aż sześć setboli. Udało im się wykorzystać dopiero trzeciego, ale w całym meczu prowadzili już 2:0.

Słoweńcy nie chcieli przedłużać losów tej rywalizacji, dlatego od początku trzeciej partii naskoczyli na swoich rywali, co zaowocowało prowadzeniem 5:3. Jednak autowy atak Alena Pajenka sprawił, że zrobiło się po 8. Gra się wyrównała i punkty zdobywane były przy swoim przyjęciu. Dopiero techniczne zagranie Žigi Šterna sprawiło, że seria ta została przerwana (15:13), ale ponownie przewaga ta nie trwała długo, gdyż dobrą kontrą popisał się Jingyin Zhang, który w ostatnim czasie był wyróżniającą się postacią na boisku i dał swojej drużynie nawet prowadzenie. Końcówka seta zapowiadała się emocjonująco, ponieważ cały czas utrzymywał się wynik remisowy. Choć prowadzący zmieniał się to żadna z drużyn nie potrafiła uciec swojemu rywalowi. Wydawało się, że decydujący dla losów tego seta okazał się atak Šterna na 24:22, ale Chińczycy zdołali jeszcze wyrównać i rozpoczęła się gra na przewagi. W najważniejszych momentach zawodził Štern i Klemen Čebulj, a sprawy w swoje ręce wziął Zhang i to on przedłużył losy tej rywalizacji.

Wygrana ta wyraźnie podbudowała Chińczyków, którzy dobrze rozpoczęli także czwartą odsłonę meczu. Przy zagrywce Dongchena Wanga zdobyli pięć punktów z rzędu i prowadzili 9:4. W ich szeregach zafunkcjonował blok, a przede wszystkim byli skuteczniejsi w ataku. Słoweńcy natomiast wprost przeciwnie. Zaczęli popełniać błędy i jakość ich gry od razu spadła. Jednak po raz kolejny zawodnicy Wu udowodnili, że grają nierówno. To co sobie wypracowali na początku partii roztrwonili w połowie seta. Dobry fragment gry Klemena Čebulja połączony z przestrzelonymi atakami Jingyina Zhanga oraz Jianga Chuana sprawiły, że zrobiło się po 16. Po raz kolejny wszystko miało rozstrzygać się w trakcie ostatnich piłek. Tym razem podopieczni Cretu zagrali je zdecydowanie lepiej i po bloku Čebulja mieli meczbola. Od razu go wykorzystali, gdyż Jan Kozamernik posłał asa serwisowego i tym samym mogli sobie dopisać siódme zwycięstwo w Lidze Narodów.

Chiny – Słowenia 1:3
(21:25, 20:25, 26:24, 23:25)

Składy zespołów:
Chiny: Wang H. (1), Yu Y. (15), Li Y. (1), Zhai D. (8), Peng S. (8), Zhang J. (16), Qu Z. (libero) oraz Wang D. (7), Yang (libero), Chen, Ro, Wang B. i Jiang C. (9),
Słowenia: Pajenk (6), Kozamernik (13), Stern (18), Ropret (1), Urnaut (13), Cebulj (21), Kovacić (libero) oraz Stalekar i Planinsic

Zobacz również
Wyniki i tabela Ligi Narodów siatkarzy

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, Siatkarska Liga Narodów

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2023-07-06

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved