– Nikola Grbić ma swoją wizję i swój plan. Mniej więcej ma w głowie już poukładane którzy zawodnicy będą grali w poszczególnych turniejach w tym roku oraz w igrzyskach olimpijskich – powiedział były środkowy reprezentacji Polski, Marcin Możdżonek.
Przed nami sezon reprezentacyjny. W nim reprezentacja Polski siatkarzy nie będzie narzekała na nudę. Ma przed sobą bowiem zmagania w Lidze Narodów, mistrzostwach Europy oraz kwalifikacjach olimpijskich. Na razie Nikola Grbić powołał 30 zawodników na Ligę Narodów. – Nikola Grbić ma swoją wizję i swój plan. Mniej więcej ma w głowie już poukładane którzy zawodnicy będą grali w poszczególnych turniejach w tym roku oraz w igrzyskach olimpijskich, bo one są celem nadrzędnym. Mniej więcej wie których 12 szczęśliwców zabierze do Paryża, ale też myśli o przyszłości, stąd wzięła się chociażby duża liczba przyjmujących. Jestem przekonany, że każdy z nich dostanie szansę gry w odpowiednim wymiarze, w takim jaki Grbić uzna za stosowne. Będą zawodnicy, którzy otrzymają dużo więcej wolnego, bo oni będą potrzebni na później. Wiadomo, że na przykład Olka Śliwkę, który w tym sezonie był bardzo mocno eksploatowany, trzeba oszczędzać – powiedział były środkowy reprezentacji, Marcin Możdżonek.
Odniósł się on także do sytuacji Wilfredo Leona i Kamila Semeniuka, którzy nie mają za sobą zbyt udanego sezonu ligowego. – Zapłacili oni cenę za to, że ich klub połasił się na to, aby wygrać wszystkie mecze w rundzie zasadniczej. Skończyło się to dla niego tragicznie w play-off, ale to klasy Semeniukowi ani Leonowi nie ujmuje ani trochę. Są w dołku, ale w reprezentacji z niego wyjdą. Są to zawodnicy, na których trzeba stawiać, a oni odpłacą się piękną grą i zwycięstwami w reprezentacji – skomentował Możdżonek.
Wśród powołanych przez Nikolę Grbicia znalazło się kilkoro debiutantów. Wśród nich można wymienić między innymi Sebastiana Adamczyka, Mikołaja Sawickiego, Michała Gierżota czy Kubę Hawryluka. – Szczególną uwagę zwróciłbym na młodego Hawryluka, który po skończeniu SMS-u wskoczył od razu do pierwszego składu zespołu w PlusLidze. Rozegrał cały sezon, prezentował się odważnie. Świetnie się rozwija – zaznaczył wielokrotny reprezentant Polski.
Dla biało-czerwonych w tym roku priorytetem będą kwalifikacje olimpijskie. Turniej eliminacyjny Polacy rozegrają w Chinach, a awans do Paryża wywalczą z niego dwa najlepsze zespoły. Gdyby im się powinęła noga, to bez większego problemu przepustki do Francji powinni zyskać dzięki wysokiej pozycji rankingowej. – Trudne sytuacje tworzą prawdziwy monolit. W ciężkich warunkach hartuje się stal. To może być dla nas niedogodność, bo nie będziemy mieli stresowych i trudnych warunków, w których zdobywa się bezcenne doświadczenie. Ale z drugiej strony, jesteśmy już na takim poziomie, że mamy przez kolejne turnieje przechodzić z podniesioną głową i spoglądać w kierunku Paryża, aby tam zdobyć medal – zakończył Marcin Możdżonek.
źródło: opr. własne, tvpsport.pl
