Siatkarze Visły Proline Bydgoszcz zrobili pierwszy krok do zajęcia trzeciego miejsca na koniec rozgrywek. Podopieczni Michala Masnego wygrali na wyjeździe z Chemeko-System Gwardią Wrocław 3:1, a drugi mecz rozegrają we własnej hali.
W spotkanie lepiej weszli bydgoszczanie, którzy po błędach rywali i bloku odskoczyli na 6:3. Kontrę dołożył Damian Radziwon, a Visła prowadziła już 8:4. Gospodarze psuli bardzo dużo zagrywek, a po asie serwisowym Pawła Cieślika ich sytuacja robiła się coraz trudniejsza (16:11). Gwardia dopiero przy serwisie Leona Dervisaja odrobiła część strat, a pomyłka w ataku Piotra Śliwki spowodowała, że oba zespoły w decydującą fazę premierowej odsłony weszły przy remisie (19:19). Jako pierwsi piłkę setową mieli wrocławianie, ale ich rywale doprowadzili do gry na przewagi. W niej dwie czapy Radziwona przechyliły szalę zwycięstwa na stronę ekipy znad Brdy (26:24).
W drugim secie przebudziła się Gwardia, która po asie serwisowym Jana Fornala zaczęła budować sobie przewagę (6:4). W ataku uaktywnił się Łukasz Lubaczewski, a w bloku pokazał się Michał Godlewski (12:6). Visła była coraz bardziej bezradna. Nie pomagały jej ani pojedyncze zbicia Damiana Wierzbickiego, ani zmiany dokonywane przez Michala Masnego. Gospodarze raz po raz skutecznie grali blokiem, a seria zagrywek Godlewskiego spowodowała, że pewnie kroczyli do sukcesu w tej części spotkania (21:11). W końcówce w ataku przypomniał jeszcze o sobie Lubaczewski, a podopieczni trenera Murka gładko triumfowali 25:14.
W trzecią partię lepiej weszli przyjezdni, którzy po kontrze Wierzbickiego odskoczyli na 5:2. Wrocławianie próbowali ratować się blokiem, ale wciąż na fali była Visła. Nie pomagały im udane zbicia Godlewskiego, bo po drugiej stronie siatki punktowali Gutkowski i Wierzbicki. Gwardii udało się zbliżyć na 14:15, lecz na więcej nie było jej stać. Po akcji Pawła Cieślika to Visła ponownie przejęła kontrolę nad wydarzeniami na boisku (17:14). W ataku niemal nie do zatrzymania był Gutkowski, a zespół z Dolnego Śląska nie znalazł skutecznej recepty na powrót do gry. W końcówce przypomniał o sobie Maciej Krysiak, a Wierzbicki dał zwycięstwo gościom (25:21).
W pierwszej fazie czwartej odsłony oba zespoły szły łeb w łeb, ale duet Wierzbicki/Krysiak w jednym ustawieniu zbudował przewagę Viśle (10:6). Asa serwisowego dołożył Krysiak, a Gwardia była coraz bardziej bezradna (12:7). Bydgoszczanie popisali się jeszcze szczelnym blokiem, a błędy w ataku pogrążały wrocławian (17:10). W końcówce goście grali jak z nut. Przy zagrywkach Gutkowskiego punktowali raz po raz, a seria bloków przypieczętowała ich zwycięstwo (25:11).
MVP: Damian Wierzbicki
Chemeko-System Gwardia Wrocław – Visła Proline Bydgoszcz 1:3
(24:26, 25:14, 21:25, 11:25)
Składy zespołów:
Gwardia: Dervisaj (2), Godlewski (13), Lubaczewski (16), Fornal (11), Cedzyński (5), Zawalski (2), Chmielewski (libero) oraz Schamlewski (7), Maruszczyk, Kuźmiczonek (1), Gryc
Visła: Elgert (1), Wierzbicki (23), Gutkowski (9), Krysiak (17), Radziwon (7), Cieślik (6), Bonisławski (libero) oraz Śliwka (2), Szczechowicz, Kwasigroch (1), Jędruszczak (libero), Narkowicz
Zobacz również:
Wyniki fazy play-off I ligi mężczyzn
źródło: inf. własna