Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > Jakub Popiwczak: Absolutnie wszystko działało lepiej 

Jakub Popiwczak: Absolutnie wszystko działało lepiej 

fot. Klaudia Piwowarczyk

Jastrzębski Węgiel w trzecim meczu finałowym potwierdził jedynie swoją wyższość nad ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. Świeżo upieczonym mistrzom Polski wychodziło wszystko, lepiej od rywali zagrali w każdym siatkarskim elemencie. – Absolutnie wszystko działało zdecydowanie lepiej niż w zakończonym sezonie, aczkolwiek nigdy nie było bardzo źle. Ten mecz to jednak było coś wyjątkowego z naszej strony – mówił po zdobyciu swojego drugiego mistrzostwa Polski libero jastrzębian, Jakub Popiwczak. 

Zespół z Jastrzębia-Zdroju potrzebował jedynie trzech meczów, aby sięgnąć po mistrzostwo Polski. W całej finałowej rywalizacji Jastrzębski Węgiel był zdecydowanie lepszy od ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, pozwalając jej wygrać zaledwie jednego seta w trzech spotkaniach. Swoją dominację na tym etapie sezonu jastrzębianie potwierdzili w ostatnim pojedynku, który trwał zaledwie 69 minut. – Tak wypadło, że w tym ostatnim meczu absolutnie wszystko działało zdecydowanie lepiej niż w zakończonym sezonie, aczkolwiek nigdy nie było bardzo źle. Ten mecz to jednak było coś wyjątkowego z naszej strony – nie ukrywał swojej radości Jakub Popiwczak.

W finale PlusLigi ZAKSA pokazała się ze słabszej strony, natomiast podopieczni Marcelo Mendeza praktycznie nie mieli słabych stron. – Nie chce rozmawiać o ZAKSIE, to nie ma większego znaczenia. Zdobywamy złoto, we własnej hali, przed własnymi kibicami. Nie będę ukrywał, że te ostatnie trzy dni były ciężkie, bo z jednej strony zdawaliśmy sobie sprawę, jak blisko jest to złoto, ale z drugiej strony wszyscy mówili, ZAKSA to mistrz Polski i zdawaliśmy sobie sprawę jak dobry to jest zespół – mówił libero Jastrzębskiego Węgla. Jego zespół jedynego seta w tej rywalizacji stracił na terenie rywala, w Kędzierzynie-Koźlu.

Walka o mistrzostwo Polski zakończyła się w trzech meczach, a w ostatnim starciu tej serii Jastrzębski Węgiel ani na moment nie stracił koncentracji i od połowy każdej z partii dominował na parkiecie. – Na koniec to jednak my musieliśmy wejść na boisko i zrobić swoje. Chwała wszystkim z naszej drużyny, że w tym ostatnim meczu w taki sposób zagraliśmy i w taki sposób przypieczętowaliśmy to zwycięstwo i mistrzostwo Polski – podsumował szczęśliwy Jakub Popiwczak. Ani dla jastrzębian, ani dla ZAKSY to jednak jeszcze nie koniec sezonu. Obie drużyny w Turynie zmierzą się jeszcze w finale Ligi Mistrzów.

Zobacz również:
Galeria z trzeciego meczu finałowego PlusLigi
Galeria z ceremonii medalowej

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2023-05-11

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved