Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle wygrała inauguracyjnego seta drugiego meczu finałowego, ale na więcej podopiecznych trenera Sammelvuo nie było stać. W kolejnej partii walka była zacięta, ale końcówka należała do jastrzębian. Trzecia partia to popis jastrzębian, którzy kontynuowali skuteczną grę w czwartej partii i wygrali cały mecz 3:1. Tym samym Jastrzębski Węgiel prowadzi w rywalizacji finałowej 2:0.
Po krótkiej walce punkt za punkt, jako pierwsi na prowadzenie wyszli siatkarze z Kędzierzyna-Koźla, głównie za sprawą dobrych serwisów Aleksandra Śliwki (8:6), a przewagę powiększyła zagrywka Davida Smitha (10:7). Na chwilę goście się zbliżyli (10:11), jednak cały czas inicjatywa była po stronie ZAKSY, która mogła liczyć na skuteczność Dmytro Paszyckiego i Śliwki (16:13). Problemy na prawej flance miał za to Łukasz Kaczmarek (19:18), a punktowy blok Jurija Gladyra doprowadził do remisu po 20. Wszystko miało rozstrzygnąć się w końcówce, widowiska akcja Tomasza Fornala dała minimalną zaliczkę jego ekipie (23:22), ale blok na nim doprowadził do piłki setowej dla gospodarzy (24:23) i to właśnie potężna „czapa” na Fornalu zakończyła premierową partię.
Kolejną odsłonę lepiej zaczęli gospodarze, po asie Kaczmarka było 3:1. Podopieczni Marcelo Mendeza szybko wzięli się do odrabiania start i po kontrze Moustaphy M’Baye to oni prowadzili 4:3. Odskoczyli na dwa oczka, jednak ich błędy w ofensywie sprawiły, że lepsi o punkt byli kędzierzynianie (8:7). Wynik oscylował w okolicach remisu, ZAKSA wykorzystywała więcej okazji do punktowania (13:11). Nikt nie zwalniał ręki (15:15) i cały czas trwała walka o każde oczko. W kluczową fazę z najmniejszym możliwym prowadzeniem weszli goście ze Śląska (20:19). W końcówce dobrymi serwisami imponował Stephen Boyer i to jego as zakończył tę część meczu na korzyść gości.
Set numer trzy zaczął się po myśli jastrzębian, którzy prowadzenie 5:2 wypracowali przy serwisach Boyer. Co prawda ZAKSA po bloku złapała kontakt (4:5), ale nie trwało to długo. Ręki w polu zagrywki nie wstrzymywał Trevor Clevenot, a blok i kolejne udane kontry Tomasza Fornala pozwoliły jastrzębianom zdominować wydarzenia na boisku w tej partii (13:6). Niewiele się zmieniło, cały czas potężna przewaga była po stronie Jastrzębskiego Węgla. Problemy ekipy Tuomasa Sammelvuo zaczynały się od przyjęcia, ale na nim nie kończyły (11:19). Mocny serwis dołożył Jan Hadrava (22:13) i kiedy Eemi Tervaportti wykorzystał piłkę przechodzącą, jego zespół prowadził już 2:1.
Chociaż dwie pierwsze akcje padły łupem ZAKSY, to znów rywale szybko doprowadzili do remisu (4:4). Potem zaczęli przejmować delikatną kontrolę, ponownie problemy z przyjęciem serwisów Clevenot mieli gospodarze, do tego popełniali sporo prostych błędów własnych (4:9). Kontra Śliwki zmniejszyła dystans, jednak pięciopunktowe prowadzenie przywrócił Gladyr (12:7). Nadal skuteczny był Fornal, po drugiej stronie siatki robił, co mógł Kaczmarek (12:15). Mocnym punktem gości był Boyer (18:13) i jego zespół spokojnie utrzymywał swoją przewagę (21:16). Piłkę po bloku obił jeszcze Wojciech Żaliński, ale punktowy serwis Boyer zakończył całe spotkanie.
MVP: Tomasz Fornal
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Jastrzębski Węgiel 1:3
(26:24, 22:25, 15:25, 19:25)
stan rywalizacji (do 3 zwycięstw): 2:0 dla JW
Składy zespołów:
ZAKSA: Kaczmarek (18), Janusz, Bednorz (12), Śliwka (15), Smith (4), Paszycki (10), Shoji (libero) oraz Stępień, Staszewski, Kluth i Żaliński (3)
JW: Toniutti (1), Boyer (22), Gladyr (9), Clevenot (12), Fornal (21), M’Baye (6), Popiwczak (libero) oraz Hadrava (4), Tervaportti (1) i Szymura
Zobacz również:
Wyniki fazy play-off PlusLigi
źródło: inf. własna
