Jastrzębski Węgiel prowadzi w serii finałowej z Grupą Azoty ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle 1:0. Libero jastrzębian Jakub Popiwczak przyznaje, że pierwszy mecz już poszedł w zapomnienie i trzeba się nastroić do kolejnego. – Czuję się dobrze, aczkolwiek ta euforia i radość po pierwszym zwycięstwie jest już za nami. Dziś wchodzimy już w nastrój waleczny, takiej ekscytacji, że jutro kolejne spotkanie. Jest trochę nerwowości, bo to zawsze jest gdzieś w środku. Już zaczynamy się przygotowywać pod ten sobotni mecz.
Popiwczak podkreślił, że pierwsza wygrana była dzięki dobrej grze całej drużyny i liczy na powtórkę. – Zwycięstwo jest budujące. Nie chodzi nawet konkretnie, że to był mecz z ZAKSĄ, ale przede wszystkim z drużyną, o której wiemy, że potrafi grać świetną siatkówkę – jest świetnym zespołem. My naprawdę w dobrym stylu i dobrze grając w siatkówkę, potrafiliśmy pokazać, że jesteśmy zespołem jeszcze lepszym. Przede wszystkim graliśmy dobrze i pewnie. Mam nadzieję, że jutro to powtórzymy.
Libero zdaje sobie sprawę, że obie drużyny nie są w stanie się niczym zaskoczyć, a jedynie poprawić i pozmieniać detale. Według zawodnika o zwycięstwie zadecyduje forma w danym dniu. – Nie wiem jaki będzie jutro rezultat na koniec, ale jestem pewien, że jeżeli zagramy dobrze, na swoim poziomie, to możemy myśleć o wygranej. Zawsze przed każdym meczem i po każdym meczu rozmawiamy, co zrobiliśmy dobrze, co można było zrobić jeszcze lepiej, więc na pewno będzie kilka detali, na które trener zwróci uwagę. Znamy się jednak z ZAKSĄ bardzo dobrze, zresztą tak samo oni nas, więc nikt nikogo nie oszuka. Liczyć się będzie dyspozycja dnia i to, jak w danym dniu będą prezentować się poszczególni zawodnicy i całe zespoły.
Mimo, że siatkarz ma na swoim koncie już sześć medali mistrzostw Polski, w tym jeden złoty, to ma spory apetyt na kolejny tytuł. – Oczywiście, że każdy ma chęć sięgnąć po mistrzostwo Polski. Niezależnie od tego ile ma się tych mistrzostw na koncie, zawsze człowiek bardzo chętnie walczy o kolejne i stara się je zdobyć i mam nadzieję, że jutro pokażemy właśnie takie podejście.
źródło: Jastrzębski Węgiel - inf. prasowa, opr. własne