Do rozstrzygnięcia aż trzech z czterech ćwierćfinałów potrzebny był piąty mecz. Jedną z par, które rozegrały piąte spotkanie były zespoły Cucine Lube Civitanova oraz WithU Werona. To podopieczni Radostina Stojczewa prowadzili już w tej walce 2-0, ale jeszcze aktualnym mistrzom Włoch udało się wygrać trzy kolejne spotkania, w tym to ostatnie, zakończone wynikiem 3:0.
Po raz 19 Cucine Lube Civitanova zagra w półfinale Serie A. Dla mistrzów Włoch to także siódmy z rzędu udział w tym etapie rozgrywek włoskiej ekstraklasy. Walkę w półfinale podopieczni Gianlorenzo Blenginiego potwierdzili w decydującym, piątym spotkaniu.
Od pierwszego seta to gospodarze narzucili swój rytm gry, rozpoczynając premierową odsłonę wynikiem 8:2. Co prawda zespół z Werony był w stanie zdecydowanie zmniejszyć straty, głównie za sprawą Noumory Keity, jednak ostatecznie WithU Werona przegrała premierową odsłonę 19:25.
O wiele bardziej wyrównane były dwie kolejne partie, w nich to gracze trenera Radostina Stojczewa mieli prowadzenie, jednak nie byli w stanie go utrzymać. Keita robił, co mógł, starali się wspierać do Rok Mozić oraz Maksim Sapożkow, jednak w drugiej części seta Lube było w stanie dogonić rywali, a następnie przechylić szalę na swoją korzyść. W trzeciej partii tego pojedynku wydawało się, że gościom z Werony uda się przedłużyć losy spotkania, prowadzili oni już 21:18. Raz jeszcze jednak gospodarze, niesieni dopingiem swoich fanów, a przede wszystkim świetnymi serwisami Aleksandara Nikołowa, odwrócili losy tej odsłony i po widowiskowej kontrze Marlona Yanta wygrali 3:0.
To Yant do spółki z Nikołowem byli liderami swojego zespołu. Obaj imponowali w ofensywie, kończąc odpowiednio 65% i 54% swoich ataków, każdy z nich zapisał na swoim koncie 15 oczek. W szeregach WithU Werony liderzy również byli skuteczni, 17 punktów wywalczył Keita, 14 dołożył Sapożkow, ale w kluczowych momentach tej jeszcze młodej drużynie zabrakło zimnej krwi, co bez pardonu wykorzystało Lube. – Jesteśmy wniebowzięci. Każdy, nawet ci mniej doświadczeni zawodnicy, wiedzieli, jak radzić sobie pod presją i udało im się odwrócić losy tego ćwierćfinału, co wcale nie było łatwym zadaniem – powiedział trener Blengini.
Mistrzowie Włoch czekają na swojego półfinałowego rywala, bowiem Sir Safety Perugia i Allianz Mediolan w poniedziałek rozegrają decydujące starcie i jego zwycięzca zmierzy się właśnie z zespołem z Civitanovy.
Zobacz również:
Wyniki ćwierćfinałów Serie A mężczyzn
źródło: inf. własna