W lidze czeskiej zaczęła się półfinałowa rywalizacja. W pierwszym meczu porażkę poniosła drużyna Łukasza Wiese i Kewina Sasaka, która u siebie przegrała z rywalami z Pragi. W drugiej parze pierwszy krok do finału zrobiła Dukla Liberec, która pokonała Jihostroj.
Od porażki zmagania półfinałowe zaczął CEZ Karlovarsko, który przed własną publicznością przegrał z Lvi Praga. Gospodarze mogą odczuwać spory niedosyt, bo prowadzili już 2:1, a mimo tego nie udało im się przypieczętować wygranej. Tie-breaka przegrali po batalii na przewagi. Żadna z drużyn nie uzyskała znaczącej przewagi na siatce, ale goście postawili na zagrywkę, którą punktowali 9 razy, za to ekipa z Karlowych Warów popełniała znacząco za dużo błędów w tym elemencie, bo ponad 20.
Prym w zespole z Pragi wiódł Casey Schouten, który zapisał na koncie 24 oczka, ale miał wsparcie u Tomasa Krisko, który dołożył 20 punktów. Po drugiej stronie siatki liderem był Jakub Ihnat, który zakończył mecz z 21 oczkami na koncie. Kewin Sasak dołożył ich 16. Polski atakujący popisał się 2 blokami, a w ataku uzyskał 41% skuteczności. Natomiast Łukasz Wiese pojawił się na parkiecie w trakcie spotkania i wywalczył 9 punktów, w tym 1 w bloku, a w ataku uzyskał 67% skuteczności. Miał też sporo pracy w przyjęciu, w którym angażowany był 25 razy i popełnił 3 błędy.
Mniej emocji było w drugim meczu półfinałowym, w którym Dukla Liberec potrzebowała trzech setów, aby u siebie odprawić z kwitkiem Jihostroj Czeskie Budziejowice. Goście powalczyli trochę w drugiej i trzeciej odsłonie, ale nie potrafili przedłużyć spotkania. Ich mankamentem były błędy własne, których w samym ataku i na zagrywce popełnili 29, oddając tym samym rywalom ponad seta za darmo. Poza tym gospodarze lepiej spisali się w ataku, a 47% skuteczności w tym elemencie spowodowało, że zrobili pierwszy krok ku finałowi.
Pierwsze skrzypce w szeregach Dukli grali Filip Gavenda i Lukas Demar, którzy zgromadzili po 10 oczek na koncie. Swoje zrobił też Marcel Luks, który skończył 5 z 6 ataków (83% skuteczności). Po drugiej stronie siatki żaden z zawodników nie uzyskał dwucyfrowej zdobyczy, a najbliżej osiągnięcia tego celu byli Filip Stoilović oraz Michal Krisko.
Zobacz również:
Wyniki play-off czeskiej ekstraklasy siatkarzy
źródło: inf. własna